Chào các bạn! Vì nhiều lý do từ nay Truyen2U chính thức đổi tên là Truyen247.Pro. Mong các bạn tiếp tục ủng hộ truy cập tên miền mới này nhé! Mãi yêu... ♥

7.

Katelyn POV.

Było mi bardzo szkoda naszej małej Minnie. Nie chciała zranić Jimina, ale tak wyszło. Siedziałam się i zastanawiałam, czy ja też mam zacząć opowiadać o swojej przeszłości. Nie chcę im zaśmiecać głowy. Bo głowa nie śmietnik (sorka musiałam xD moja wychowawczyni tak mówi i nie mogłam się powstrzymać xDD). Czasami mam ochotę się komuś wyżalić. Po długim namyśle zaczęłam.

- Jak tak jesteśmy w tym temacie, to ja też nie miałam najlepszej przeszłości.

- Nie wierzę ci. Ty? Taka pogodna dziewczyna? Nie możliwe! - Powiedziała YeJin.

- A jednak...

- Opowiesz nam?

- W sumie, to miałam taki zamiar, bo nigdy nie miałam się komu wyżalić. Myślałam, że chociaż wy mnie wysłuchacie...

- Jasne, że tak. Mów. - Wszystkie dziewczyny zwróciły się w moją stronę. Wzięłam głęboki wdech i zaczęłam mówić.

A więc zacznę od początku. Wszystko zaczęło się kiedy miałam 12 lat. Wracałam ze szkoły szczęśliwa, że w końcu zaczął się weekend. Miałam na sobie swój ulubiony granatowy plecak, a do tego nowiutkie białe buciki. Wiem, że może wydawać się to nierealne, że pamiętam to wszystko ze szczegółami, ale to był naprawdę ciężki okres w moim życiu i pamiętam najdrobniejszy szczegół. Wracając do historii. Od małego byłam radosną i pogodną dziewczynką. Taka jak teraz, tylko po żadnych przeżyciach. Wracając do domu zawsze biegałam po murkach. Byłam w tym naprawdę dobra. Nuciłam sobie jedną z piosenek, którą śpiewaliśmy tego dnia na lekcji muzyki. W pewnej chwili potknęłam się i przewróciłam, brudząc przy tym buty. Starałam się je wyczyciścić, lecz na marnę. Pomyślałam, że mama mnie zabije, ale jak się później okazało było zupełnie inaczej. Weszłam do domu i usłyszałam krzyki dobiegające z salonu. Bez żadnego zastanowienia się wbiegłam do pomieszczenia i zobaczyłam coś, czego zapewne nie powinnam zobaczyć. On to zrobił. Mój ojciec uderzył moją mamę. Podbiegłam do niej i zaczęłam ją przytulać. Płakała, a ja razem z nią. Kiedy ojciec zauważył brudną plamę na nowych butach, zaczął się na mnie wydzierać, po czym mnie uderzył. Od tego czasu stał się bardzo agresywny. Po czterech latach popadłam w alkoholizm. Matka bała się go zgłosić na policję, a ja odreagowywałam sytuację rodzinną, alkoholem. Trwało to jakieś dwa lata. Potem tego tyrana zamknęli, a ja zapisałam się do poradni, która pomogła mi zwalczyć nałóg. Odnalazłam nowy cel w życiu. Chciałam zostać trainee. I o to jestem. Jeżeli chcecie wiedzieć, co z mamą, to ona......umarła. Rok temu. Myślę, że to wszystko, co powinnyście wiedzieć.

Po moim policzku spłynęła łza. Nie sądziłam, że jeszcze kiedykolwiek popłaczę się z tego powodu, albo jakiegokolwiek innego. Odkąd skończyłam z alkoholem, nigdy nie płakałam, bo chciałam być silna i szczęśliwa.

HyeNa POV

Zobaczyłam jak Kitty zaczęła płakać. Bez żadnych wątpliwości, usiadłam bliżej niej i przytuliłam.

- Wiem co czujesz. Przeżywałam prawie to samo, co ty.

- Naprawdę? - Kate uniosła głowę i otarła kilka pojedyńczych łez.

- Tak.

- Ciebie też wysłuchamy Hyena. Opowiadaj. - Zabrzmiał głos MinJun, która już nie płakała. Uspokoiła się. Całe szczęście. Skinęłam tylko głową. Skoro chcą wiedzieć, to powiem.

Moja historia nie będzie należała do najdłuższych. To było tak. Miałam 15 lat jak moi rodzice zaczęli pić. To było straszne. Codziennie potrafiłam wychodzić z przynajmniej dwoma, albo trzema siatkami pełnymi pustymi szklanymi butelkami, lub puszkami. Sąsiedzi zawsze patrzyli na mniw jak na jakąś patologię. Najlepsze jest to, że nigdy nią nie byłam i nie będę. Ja byłam ofiarą. Moi rodzice znęcali się nade mną psychicznie i fizycznie pod wpływem alkoholu. Byłam cała posiniaczona. Potrafiłam nie chodzić do szkoły, bo się wstydziłam, a jeszcze za to, że nie chodziłam, dostawałam jeszcze raz. W końcu jedna z sąsiadek zaareagowała. Zadzwoniła na policję i mnie przygarnęła. To dzięki niej zachciało mi się kariery i to dzięki niej teraz jestem taka wesoła. Zapisała mnie do psychologa. Nie dlatego, że byłam jakaś dziwna, tylko chciała pomóc mojej zniszczonej psychice. Udało jej się. A teraz jestem tutaj z wami i bardzo się z tego cieszę.

Jestem twarda. Nie płaczę w takich momentach. Jestem już na to odporna. Taki mój los. Zapomniałam o tym kim byłam. Teraz jestem trainee, a moim nowym celem jest Min Yoongi. Podejrzewam, że ja jego też.

♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥

OOO STARY, ALE COMEBACK!

Może nie jak BigBang, ale WOW fantastic baby! W końcu coś tu nabazgrałam!

Nie jest to najlepszej jakości, ale na poziomie After School może jest.(czyt. Niskiej i do dupy, przepraszam wszystkie fanki AS >.<)

Nie mam bladego pojęcia co powiedzieć xD czuję się jakbym zadwbiutowała solo i wygrała nagrodę xD

JUTRO(ŚRODA 04.11.15) O 20:00 CZAJCIE SIĘ NA NOWĄ KSIĄŻKĘ!! ZOSTANĄ DODANE POSTACIE, A O 20:30 POJAWI SIĘ PROLOG!

Kocham was Kotki :*

Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro