Chào các bạn! Vì nhiều lý do từ nay Truyen2U chính thức đổi tên là Truyen247.Pro. Mong các bạn tiếp tục ủng hộ truy cập tên miền mới này nhé! Mãi yêu... ♥

Prolog

Odetchnęła powietrzem, takim jakim nigdy dotąd. Rozmazany obraz, wszystkie obiekty to plamy, najbliżej jest czarna plama o dość dużych rozmiarach. Zaraz, chwila, kto to? Poczuła ciepły oddech swojej matki, klacz zaczęła zlizywać z niej resztki jej byłego "mieszkania". Do boksu wszedł weterynarz i właściciel stadniny, zaczęli rozcierać źrebaka słomą. Dla młodej klaczy świat stawał się wyraźniejszy, jej mama wydawała się taka ogromna, i piękna. Chrapy Black Caviar były cały czas obok młodego konika. Gdy młoda karoszka była już sucha, ludzie opuścili jej nowe miejsce bytu. Bezimienna wyprostowała swoje cienkie nóżki, i nieudolnie próbowała wstać. Jej "patyki" chwiały się jak galaretka, po chwili wykonała gwałtowny ruch, i stała na rozkraczonych nogach, chyliła się raz do przodu, do tyłu, czy w bok. Caviar pomagała jej zachować równowagę, podtrzymywała ją całym swoim łbem. Młody folblut wyglądał komicznie na swoich długich nogach, małym tułowiem, i latającym na około czarnym ogonkiem. Po chwili Bezimienna zaczęła ssać jedną z najlepszych klaczy w historii.

~~~~~~~~~~~
No i prolog nowej książki już jest.
Zapraszam do oceniania.

Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro