Chào các bạn! Vì nhiều lý do từ nay Truyen2U chính thức đổi tên là Truyen247.Pro. Mong các bạn tiếp tục ủng hộ truy cập tên miền mới này nhé! Mãi yêu... ♥

2 - Running from karma

Twój uśmiech lśni jak złoto
Ale sposób w jaki mówisz, jest pełen chłodu
Z biegiem czasu, coraz bardziej przypominasz mnie samego
Czasem wydaje mi się, że to karma próbuje mnie dopaść, wiesz

Czasami widzę twoje spojrzenia, to jak chcesz podejść, ale to ty w końcu to zakończyłeś, stwierdzając, że było fajnie, ale już ci się znudziło. Odszedłeś tak po prostu, tak jak wtedy, gdy się przewróciłem, a ty uśmiechnąłeś się uspokajająco i poszedłeś do pobliskiego sklepu, by wrócić z plastrami. Przykleiłeś jeden z nich na moim kolanie, tak czule, tak troskliwie, że dzisiaj brakuje mi twego dotyku. Ale wiem, że tym razem nie wrócisz. Nie masz po co, wszystko czego potrzebujesz kręci się nieustannie obok ciebie. Zastąpiłeś moje miejsce tak szybko, że zastanawiam się, czy kiedykolwiek coś dla ciebie znaczyłem.

Skryłem się w cieniu, z tęsknotą wypatrując twojej sylwetki, mając nadzieję. Głupią nadzieję, którą znienawidziłem od razu, gdy tylko się pojawiła. Próbowała rozjaśnić moje dni, rozsunąć zasłony, pozwolić mi zobaczyć świat w kolorowych barwach, lecz nie chciałem żyć złudzeniami. Próbowała karmić mnie kłamstwami, ale ostatnio nie miałem apetytu, więc omijałem posiłki.

I mimo że leżę teraz w łóżku, otulony kołdrą, taki samotny, to cieszę się, bo nie widać moich łez, moczących poduszkę.

Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro