- Mamo ! Gdzie jest moja różowa spinka
-Nie wiem Emmo, sprawdź w górnej szufladzie, w szafie.
Siedziałam z Adrienem na kanapie, w naszym własnym wielkim domu. Mieliśmy trójkę dzieci. Trzynastoletnią Emmę, dziesięcioletniego Louisa i pięcioletniego Hugo'a. Emma odziedziczyła wygląd po Adrienie, za to Louis i Hugo po mnie. Wszystkim nam bardzo dobrze się układa. Tak jak zawsze marzyłam, zostałam słynną projektantką mody. Adrien został sławnym modelem. W większości nosi zaprojektowane przeze mnie rzeczy. Tak jak wtedy gdy byliśmy w liceum, plakaty z jego zdjęciem wiszą wszędzie na ulicy. Zarabiamy bardzo dużo. Dużą cześć naszych zarobków oddajemy na cele charytatywne.
Odkąd nie ma już żadnego złoczyńcy, nasze miraculum jest schowane. Raczej go nie używamy. Gdy nasze dzieci były młodsze opowiadaliśmy ją o czasach gdy byliśmy Biedronka i Czarnym Kotem. Bardzo tęsknie, za tamtymi chwilami. Teraz jest zupełnie inaczej. Mimo tego ,że moje życie doskonale się układa , często jest mi przykro, właśnie z tego powodu. Jednak na takie przemyślenia mam czas tylko w nocy, i to nie zawsze, w związku na dzieci. Całe dnie oboje z Adrienem zajmujemy się pracą i dziećmi. W nocy często zajmujemy się naszym najmłodszym synkiem. Hugo ma problemy ze snem przez koszmary. Odkąd zaczął chodzić do przedszkola często budzi się w nocy z płaczem. Wtedy jedno z nas, ja albo Adrien idziemy spać z nim. Hugo śpi wtedy spokojnie i już prawie się nie budzi. Jednak spanie z nim nie jest za przyjemne, ponieważ ma bardzo niespokojny sen. Bardzo kopie i się kręci. Rano zawsze jestem cała obolała i zmęczona. Jednak czego się nie robi dla swojego dziecka.
Pewnego wieczora, zapytałam Adriena.

-Nie tęsknisz czasem za czasów gdy byliśmy nastolatkami.
-Bardzo tęsknie. Chciałbym być znowu Czarnym kotem.
-Ja też.
Miałam łzy w oczach. Adrien mnie przytulił i pocałował. Jego usta były bardzo miękkie i gładkie. Nasze wargi delikatnie się dotykały.
Pewnego dnia oboje podjęliśmy decyzję by w przyszłości, dać naszej pierworodnej córce Miraculum Biedronki. Gdy była mała opowiadaliśmy jej o naszej przeszłości jednak traktowała to jako zwykłą bajkę. Powiemy jej wtedy, że te wszystkie historie były prawdziwe.
Na świecie jest mnóstwo Miraculi, w przyszłości na pewno ktoś będzie ich używał do złych celów. Wtedy nasza córka, będzie nową Biedronką. Jeśli chodzi o Miraculum Czarnego kota, to jeszcze nie wiemy co z nim zrobimy. Mieliśmy pomysł by dać, je naszemu starszemu synowi, jednak wtedy najmłodszemu też chcielibyśmy dać jakieś Miraculum. Jednak na ostateczne podjęcie decyzji mamy czas.
Razem z Adrienem kochamy nasze życie. Mimo wielu problemów i wątpliwości, daliśmy razem. Jesteśmy szczęśliwą rodziną, i mam nadzieje że zostanie tak już na zawsze.