Rozdział 9
Perspektywa Aquy
Wynurzyłam się razem z Zackiem w grocie Rity. Zack i ja wyszliśmy z wody, a po chwili nasze ogony zniknęły i byliśmy w swoich ubraniach.
Schodkami weszliśmy do góry.
Perspektywa Zacka
Poprosiłem Aquę, aby chwilę poczekała.
- Zack, gdzieś ty był?! - Krzyknęła Nixie.
- Chciałem wam kogoś przedstawić - odpowiedziałem.
Skinąłem głową w stronę Aquy, a ona weszła.
- Aqua? - Zapytała pani Santos. - Co ty tu robisz?
Perspektywa Aquy
Zeszłam na dół.
- Pani dyrektor, ja wiem o wszystkim - powiedziałam.
- Skąd? - Zapytała pani dyrektor.
- Zack zdradził nasz sekret? - Zapytała Sirena.
- Jak mogłeś, Zack?! - Powiedziała wściekła Nixie podchodząc do Zacka.
- Zack nic mi nie powiedział. Zachował wasz sekret dla siebie - powiedziałam. - A teraz jeśli się nie pospieszymy wasza koleżanka umrze.
Podeszłam do Layli i kucnęłam przy niej.
- Ty nie jesteś w stanie jej pomóc - powiedziała wściekła Nixie. - Odsuń się od niej.
Nixie wyciągnęła przed siebie rękę.
- Zack zapewne powiedział Ci też o naszych mocach - powiedziała Nixie.
Wstałam.
- Lepiej opuść tą rękę. Ty nie wiesz, kim ona jest - powiedział ostrzegawczo Zack.
Wyciągnęłam rękę przed siebie.
- Co ty robisz, Aqua? - Zapytała pani Santos.
- Nixie, radzę opuść Ci tą rękę, bo inaczej nie pomogę waszej koleżance - powiedziałam do syreny stojącej na przeciwko mnie.
- Jak ty zamierzasz pomóc Layli? - Zapytała Sirena.
- Zack powiedział mi, że Laylę może uratować tylko Biała Syrena - powiedziałam.
- Ale Aqua, Biała Syrena nie ujawniła się od setek lat - powiedziała pani dyrektor.
- Wiem, że Biała Syrena nie ujawniła się od setek lat, ale ja postanowiłam zrobić wyjątek. Nie mogę pozwolić na to, aby syrena, której mogę pomóc umarła - powiedziałam. - Więc opuść tą rękę Nixie.
- Nie rozumiem, Aqua. Co masz na myśli mówiąc Nie mogę pozwolić na to, aby syrena, której mogę pomóc umarła? - Zapytała pani Santos.
- Biała Syrena to ja - powiedziałam.
- Nie wierzę w to - powiedziała Nixie.
- Spójrz na moją dłoń, Nixie i co widzisz? - Powiedziałam do syreny.
Ta spojrzała na moją dłoń i opuściła swoją rękę. Zobaczyła pierścień.
- To prawda. Jesteś Białą Syreną - powiedziała zdziwiona.
- Aqua, dlaczego nie powiedziałaś od razu? - Zapytała Rita.
- A jak pani myśli? Biała Syrena nie ujawniła się od setek lat i co nagle miałam się ujawnić? - Zapytałam spoglądając na panią dyrektor.
- Ale dlaczego teraz się ujawniłaś? - Zapytała Rita.
- Zack mnie poprosił, abym pomogła Layli, a teraz jeśli wybaczycie pomogę jej - powiedziałam.
Podeszłam do Layli. Wyciągnęłam rękę na której miałam pierścień. Skupiłam się i skierowałam jego moc na dziewczynę. Po chwili z pierścienia wydobyło się białe światło.
Uzdrawianie trwało krótką chwilę. Layla obudziła się.
- Do widzenia - powiedziałam do wszystkich i wyszłam z domu pani dyrektor. Na nogach.
Wróciłam do siebie. Musiałam od tego wszystkiego odpocząć, więc poszłam spać.
Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro