Epilog
Życie toczy się dalej. Ławica wróciła do domu, więc wszystko jest dobrze. Już nie czuję pustki, którą czułam gdy nie było ławicy.
Zack pływa w morzu, tak jak mu obiecałam. Ja również bez przeszkód pływam. Nawet z kilkoma syrenami się zaprzyjaźniłam. Na początku nie było łatwo, bo wszystkie zwracały się do mnie z wielkim szacunkiem, ale z czasem się przyzwyczaiłam.
W czasie kilku pełni Zack sprawiał problemy, ale radziłam sobie z nim. Czasami pomagały mi Nixie, Layla i Sirena, które jak się przekonałam potrafią być miłe i pomocne. Sirena na lądzie ma chłopaka z którym dobrze jej się wiedzie. Ja aktualnie z nikim się nie spotykam i mam spokój. A wiecie, co jest najlepsze? Cam zaczął umawiać się z Carly! Na szczęście nie wyznał mi miłości, bo tak naprawdę był dla mnie, tylko jak przyjaciel, sam jak widzę, wiedzie się bardzo dobrze.
W szkole jakoś sobie radzę, ale niekiedy pomaga mi Zack w nauce. Na szczęście Evie nie ma nic przeciwko, a nawet czasami razem się uczymy, czyli ja, Zack i Evie.
Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro