...
piękny żeś mi nadał kształt ten judaszowy
cudnieś słowa włożył w kącik poddaszowy –
ostre niczym brzytwy i podobnie mdławe
głuche jako kłaki a nadto koślawe
dobrze żeś się sprawił Mój Losie Kosmaty
nie skąpiłeś siana i do uszu waty
morskie też trytony w moje oczy tchnęłeś
i ciężar koloru cały im odjęłeś
błogosławię więc Ci w każdej życia chwili
za to że twa chata ku piekłu się chyli
Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro