Chào các bạn! Vì nhiều lý do từ nay Truyen2U chính thức đổi tên là Truyen247.Pro. Mong các bạn tiếp tục ủng hộ truy cập tên miền mới này nhé! Mãi yêu... ♥

×5×

* następny dzień*
Wczoraj zasnęłam, nawet nie wiem kiedy. Zapomniałam zakryć się chociaż kocem. Kiedy wstałam koło mnie siedział NamJoon.
- Dlaczego to zrobiłaś? - Zapytał wskazując na moje uda i nadgarstki.
- A co cię to?!
- Nigdy więcej tego nie rób
Wyszedł. Nie będzie mi rozkazywał, a dodatkowo za to z wczoraj jestem na nich wściekła. Znów wyciągnęłam żyletkę, przejechałam nią wzdłuż obojczyków. Weszłam do łazienki, przy okazji jedząc w niej śniadanie, umyłam się. Włożyłam na siebie czarne rurki, koszulkę na ramiączkach w czachy, a na to koszula w kratę zasłaniająca obojczyki. Nie miałam ochoty patrzeć na ich gemby. Po prostu wzięłam telefon, ubrałam słuchawki i puściłam muzykę. Wzięłam portfel i zeszłam na dół. Wszystkie oczy były skierowane w moją stronę. Chyba coś do mnie gadali, ale ja miałam ich gdzieś, ubrałam buty i poszłam do centrum handlowego. Potrzebowałam nowych ciuchów.

*NamJoon*
So zeszła na dół i skierowała się do drzwi. Alien zaczął ją pytać gdzie idzie. Totalnie go olała.
- Trzeba będzie za nią iść !- Jimin stwierdził.
- Nie możemy iść wszyscy, zauważy nas
- Kookie ma rację, idzie nas trójka
Poszedł Jin, Suga i Alien. Kiedy wyszli z domu razem z Hobim zaczęliśmy robić ciasto waniliowe. Kook i Jimin grali w gry.

Hejka! Weekend się jeszcze nie skończył, więc mam czas na pisanie ^^
gwiazdkujesz + komuntujesz = motywujesz

Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro