Chào các bạn! Vì nhiều lý do từ nay Truyen2U chính thức đổi tên là Truyen247.Pro. Mong các bạn tiếp tục ủng hộ truy cập tên miền mới này nhé! Mãi yêu... ♥

×10×

Pierwsze co poczułam po podniesieniu się z łóżka to ogromny ból głowy. Nie otwierałam oczu. Byłoby tylko gorzej. Musiałam przesadzić z narkotykami. Po chwili otworzyłam oczy. Dostałam szoku... Jungkook miał różowe włosy i watę w nosie (?), Jimin nie miał koszulki, na jej miejscu były gumy do żucia, Tae miał pół tony makijażu na twarzy, Rap był w zielonej kredzie, J-hope miał maskę konia, aż się wzdrygnęłam, Suga przytulał pandę w sukience, a najgorzej miał chyba Jin. Był ubrany w czerwoną sukienkę i miał dwa kiteczki na głowie!

- WSTAWAĆ LENIE!!!!!!

Krzyknęłam i kiedy zauważyłam, że  się budzą uciekłam. No sorry bardzo, ale nie chcę słuchać ich wrzasków. Brzuszek mnie boli i chcę zjeść lody... O nie! Zbliża mi się okres! To znaczy, że: będę płakać jak 3 letnie dziecko, przytulać się do kogo popadnie, jeść dużo lodów i będę smutna. Muszę się ukrywać przed chłopakami... Albo im powiem... Nie! Za dużo już o mnie wiedzą!
Potem każdy z nich po kolei szedł do łazienki i się mył. Dali mi nawet wykład o tym, że nie mogę brać takich rzeczy. Nie słuchałam, drama ciekawsza.
- Idę do sklepu, nie idźcie za mną!

*po wyjściu So z domu*
- Ona powiedziała idźcie za mną, czy nie idźcie? - powiedział Kookie.
Chwilę rozkminiali i doszli do tego, że powiedziała "idźcie". Co było ich błędem, ale i tak wyruszyli za nią do sklepu.

*SoRaa*
Podpaski, lody, kocyk, kakao, filmy, co jeszcze? A! Maskotka smoka. Muszę się do czegoś przytulić, żeby nie przytulić przypadkiem żadnego z chłopaków. Znów to dziwne uczucie bycia obserwowaną. Może na serio ktoś to robi? Później sprawdzę!

No witam ;* Nie dodałam rozdziału wczoraj, bo nie miałam neta xDD Wszystko przez burzę... Wena mnie opuściła! Ale i tak postaram się o pisanie rozdziałów regularnieDo następnego!

Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro