22.
Sherlock .
Chodziłem po ulicach, ludzie mnie mijali i nikt mnie już nie kojarzył, nie byłem już sławnym Sherlockiem Holmesem, który był zawsze w centrum uwagi. Nikt mnie już nie rozpoznawał. Czułem się... źle, od dzisiaj czułem się samotny. Brakowało mi Johna. Było już tyle głupich szans, żeby się z nim spotkać. A ja żadnej nie wykorzystałem.
Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro