10.
John.
Mary wybrała już suknie na nasz ślub, z jej opowiadań wynika, że jest zapewne bardzo ładna, a skoro jej się podoba, to mi też.
Ślub miał się odbyć za dwa tygodnie, jestem podekscytowany tą wiadomością. Nie, żebym się nie denerwował, bo naprawdę się stresuje, że coś nie wyjdzie. Chciałbym, aby ten dzień był najlepszym i najbardziej doskonałym dniem mojego życia.
Dzisiaj razem z George'm pojechaliśmy kupić garnitur dla mnie, ale również dla niego.
Mój był czarny, z białą, idealną koszulą i czarnym krawatem, mój towarzysz wybrał podobnie, tylko, że jego garnitur był granatowy. Oby Mary była zadowolona z mojego wyboru.
Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro