Chào các bạn! Vì nhiều lý do từ nay Truyen2U chính thức đổi tên là Truyen247.Pro. Mong các bạn tiếp tục ủng hộ truy cập tên miền mới này nhé! Mãi yêu... ♥

9. |Don't make me angry| P. Prevc & A. Wellinger

- Co myślisz o...? - zacząłem, ale mój chłopak nie dał mi dokończyć zdania.

- Nie - mruknął. Spojrzałem na niego zaskoczony. Wydawało mi się, że błękit to idealny kolor do sypialni. Poza tym byliśmy w tym cholernym sklepie od ponad godziny, a Andi ciągle marudził.

- Dlaczego?

- Bo jest zimny. Nie chcę mieć zimnej sypialni - oznajmił.

- Przed chwilą proponowałem żółty i też się nie zgodziłeś.

- To nie był żółty, tylko sraczkowaty - odparł.

- Więc jaki? - założyłem ręce na piersi.

- Nie wiem. Ty wybierz.

- I znowu mi powiesz, że się nie znam?

- Nie odezwę się - obiecał.

- Dobra... Wiec bierzemy tą i tą - wskazałem na błękitną i czekoladową farbę.

- Może być - westchnął, a mnie już szlag trafiał.

- Jak ci się nie podoba możesz spać na kanapie - warknąłem i ruszyłem aby znaleźć jakiegoś pracownika sklepu, bo już wybraliśmy kolor.

- Nie denerwuj się na mnie - chłopak mnie dogonił i złapał za rękę.

- Ja zawsze jestem na ciebie zdenerwowany, nie zauważyłeś?

- Zauważyłem - pocałował mnie w policzek. - Kocham cię.

- Wiem... Ja ciebie też, Andi... Tylko dlatego cię dziś nie zamordowałem przy tym stoisku z farbami - pocałował lekko moje usta.

- Zawsze jakiś pozytyw - zaśmiał się.

sin_its_me

Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro