W mediach tym razem zdjęcie Yakamen'a

P.O.V. Yakamen

Minęło już prawie dwa tygodnie od nieudanej imprezy Natsume. Podobno było jej bardzo przykro i się lekko załamała. Większość już o wszystkim zapomniała. Poszedłem więc dzisiaj do biblioteki, żeby się pouczyć do sprawdzianu który miała być w poniedziałek czyli za dwa dni. Podchodząc do większego stołu z książkami które wcześniej wziąłem, zauważyłem Mizutani. Usiadłem obok niej, zapewne przyszła z godzinę wcześniej bo miała już trzy całe duże kartki zapisane notatkami na sprawdzian, w dodatku ciągle coś dopisywała.

- Widzę, że długo tu już siedzisz - powiedziałem przesuwając Sobie krzesło do stołu i szukając potrzebnych informacji

- Dwie godziny już tutaj siedzę - odpowiedziała bezuczuciowo

- Mogę zajrzeć do Twoich notatek?

- Jasne, słyszałeś może co tam u Haru?

- U Haru? - powtórzyłem lekko zły, że o niego pyta

- Tak, podobno się lekko przejął Twoim pobytem w szpitalu

Nie wierzyłem jej, Haru nigdy by się mną nie przejął, nawet gdybym miał jutro umrzeć. Nie mam pojęcia co ona w nim widzi, ja przynajmniej nie skończę w jakimś tanim pub'ie. Nie rozumiem dziewczyn.

- Nie wydaje mi się... No bo wiesz... Haru jest taki... Jakby to powiedzieć... Mściwy.

- Mściwy? Może masz rację... Źle się zachował na imprezie - odpowiedziała stanowczo

- Nie rozumiem, po co go zapraszali.

- Zapewne dlatego, że się przyjaźni z Sasayan'em

- Możliwe...

Resztę czasu spędziliśmy w milczeniu. Ani ja ani ona się nie odzywaliśmy. Siedzieliśmy czytając książki i robiąc notatki.