Chào các bạn! Vì nhiều lý do từ nay Truyen2U chính thức đổi tên là Truyen247.Pro. Mong các bạn tiếp tục ủng hộ truy cập tên miền mới này nhé! Mãi yêu... ♥

💫


•narrator pov•
 
Oto wstał nowy słoneczny dzień w gorącej Hiszpanii , zrządzenie losu , że akurat dzisiaj jeden z naszych bohaterów wybierał się poza teren swojego  cudownego kraju po to aby spotkać się z ukochaną . Życie personifikacji nie jest najprostsze jak widać . W tym momencie Henry* wsiadła do samolotu , musi w końcu poprosić Veronicę** aby sprawiła im jakiś magiczny portal czy coś , ale jak na razie muszą się z Alicją*** męczyć lataniem samolotami . Przenieśmy się na chwilę do nieco bardzo chłodniejszej od Hiszpanii Polski po to aby dowiedzieć się co robi Alicja .

•Alicja pov•

Wstałam rano , przeciągnęłam się po czym przetarłam zaspane oczy . Wstałam poszłam do łazienki aby się ubrać w domowy dres . Chwilę potem wstałam aby przesunąć ten taki suwaczek na kalendarzu , gdy zobaczyłam co dziś za dzień omal nie dostałam zawału ! To już dzisiaj , Henry przyjeżdża dzisiaj a ja zapomniałam ! Szybko wzięłam z szafy dość niecodzienny jak na mnie outfit , składał się on z uroczej bluzy z kaktusem oraz zielonej spódniczki .
Muszę zaznaczyć , że nienawidzę spódniczek . Wzięłam ubrania i poszłam do łazienki w celu wzięcia prysznica . Umyłam włosy i całą siebie . Woda spływała strumieniami po moim nagim ciele , uwielbiam to uczucie . Wyszłam z pod prysznica ,  wytarłam się ręcznikiem po czym owinęłam go wokół ciała . Wzięłam drugi nieco mniejszy ręcznik i wytarłam nim włosy . Stanęłam przed umywalką i zrobiłam lekki makijaż składający się z eye linera tuszu do rzęs oraz prawieże niewidocznwgo błyszczyku . Ubrałam się w ubrania po czym wyszłam z łazienki i sprawdziłam powiadomienia , ostatnią wiadomością od Henryego było zdjęcie z podpisem "zaraz wylatuję" Wysłane półtorej godziny temu , z doświadczenia wiem , że kurs hiszpania - Polska to około dwie , dwie i pół godziny , zaraz się spóźnię na jego przylot . Wzięłam szybko telefon plecaczek portfel i tego typu zawsze przydatne rzeczy , wyszłam szybko z pokoju pożegnałam się z moimi ojcami (proszę pomińmy fakt , że nadal z nimi mieszkam)  szybko założyłam buty i wybiegłam z domu w stronę przystanku autobusowego . Chwilę po czekałam na autobus , gdy już przyjechał wsiadłam i kupiłam bilet . Po chwili byłam już w dalszej drodze na lotnisko . Wysiadłam na miejscu i szybko pobiegłam w standardowe miejsce naszych spotkań . Czekałam niecałe 20 minut aż pewna persona przytuliła mnie od tyłu .

•Henry pov•

Po dwu godzinnej podróży dotarłem na miejsce , byłem w Polsce . Gdy dotarłem do naszego miejsca spotkań zobaczyłem mojego aniołka , podszedłem po cichu do Alicji od tyłu i ją przytuliłem , nie dostałem w twarz tylko dlatego , że jest już do tego przyzwyczajona :
- Hej śliczna ~ tęskniłaś?
- Cześć przystojny , a miałam nie tęsknić - w tym momencie obróciła się przodem po to aby szybko cmoknąć mnie w usta - tęskniłam i to bardzo , a ty ? -uśmiechnęła się , co jak co ale uśmiech ma za swoimi rodzicami
- Ja też tęskniłem . Najpierw jakieś jedzenie czy idziemy odłożyć moje rzeczy do ciebie - Feliks był już przyzwyczajony do moich wizyt , Gilbert niby też , ale znosił je nieco ciężej.
- Najpierw możemy iść na jedzonko . Nie zdążyłam zjeść bo zaspałam ^^, 
- No dobra - Jak zwykle udaliśmy się do naszego ulubionego baru / knajpki nie wiem jak to nazwać . Wiem , że z tym za spaniem ściemniała , zawsze zapomni albo pomyli daty mojego przyjazdu , ona już taka jest ale to nie zmienia faktu że jest najlepsza . Po zjedzonym posiłku udaliśmy się do jej domu poszedłem zostawić moje bagaże w jej pokoju , który na czas mojego pobytu u niej stawał się też moim pokojem . Gdy zostawiłem rzeczy Alicja poszła do łazienki a ja poszedłem przywitać się z rodzicielami mojej ukochanej :
-Hej Feliks , Hej Gilbert - mówię do nich po imieniu , nie chcą słyszeć "pan" Bo wtedy czują się staro
- Hej Henry- odezwali się równocześnie
- Jak tam minęła ci podróż? - zapytał zielono oki
- Całkiem znośnie , siedziała obok mnie parka z dzieckiem , które strasznie krzyczało
- Rozumiem , chcesz odpocząć czy jak zwykle najpierw zabawa potem odpoczynek? -  ciągnał dalej Polak
- Jak zwykle zabawa...
-Jaka zabawa? - przerwał mi czerwono oki
- Um,  jesteśmy umówieni z Moniką° i Zake'm°° w naszej ulubionej miejscówce -spojrzał na mnie podejrzliwie .
- No okej . Tylko macie być ostrożni -jak zwykle ta sama śpiewka
- Tato , przesadzasz...
- Nie przesadzam , to syn Antonia jeśli jest chociaż trochę jak ojciec to ostrożny nie jest . A z tego co wiem i on i Pablito°°° to kopie charakteru Lovinio i Antonia 1:1
- Gilbert , trochę przesadzasz ^^, - Feliks wtulił się w ramię męża starając się odwrócić jego uwagę ode mnie i Alicji . Co mu się udało , chwyciła mnie za rękę i szybko wybiegła z pokoju :
- Do potem! - zawołała na odchodnym

•Time skip•

Dorarliśmy do miejsca naszych spotkań z znajomymi . Był to niewielki bar na barce przycumowanej do bulwaru nad Wisłą . Weszliśmy do środka i udaliśmy się w nasz kącik , niczym w serialu telewizyjnym "Friends tv" Mieliśmy takie miejsca na których siadaliśmy tylko my , Monika i Zake już czekali . Co robił Amerykanin i Niemka w Polsce ?  Zake , że tak powiem oddał swoją rolę personifikacji siostrze bliźniaczce  Lily ^ , a Monika zawsze robi sobie "wolne " Kiedy mamy się spotykać .:
-Cześć wam! -przywitaliśmy się z Alicją równocześnie
- Witam - uśmiechnęła się lekko Monika a zaraz za nią odezwał się z
Zake - Siema -  usiedliśmy obok nich i zaczełiśmy rozmowę . Po kilku głębszych ja i Zake zaczęliśmy paplanine i sprzeczki

•Alicja pov•

Z nimi jak zwykle jak z dziećmi . Jak pozwolą sobie wypić to nie kończy się fajnie . Henry zaczął się sprzeczać z Zake'm o metody podrywu jakich ten drugi używa na Monice . Zake od ładnych paru lat stara się o względy Moniki , ale ta go ignoruje . I teraz Henryś prawi mu morał co i jak robi źle . Zake się wkurzył . Wstałam z mojego miejsca zaszłam Henr'ego od tyłu i przytuliłam . Zaczęłam mu słodko szeptać na uszko żebyśmy wracali . Nie wiem co sobie ten mój głuptasek do powiedział w główce , ale natychmiastowo wstał i poszedł zapłacić za to co zamówiliśmy , grzecznie pożegnaliśmy z naszymi przyjaciółmi , zadzwonił po taksówkę. 
Gdy dotarliśmy już do domu wszyscy spali , cicho doszliśmy do mojego pokoju i w tamtym momencie dowiedziałam się co mu po głowie chodziło . Zamknął za nami drzwi , przybliżył się do mnie i zaczął dobierać , wkurzył mnie nie na żarty . Dostał po głowie ,  ale kontynuował wziął mnie na ręce i zaczął całować ,  nie potrafię mu się postawić kiedy mnie całuje . Nie da się odmówić tym ustom , oddałam pocałunek i zaplotłam nogi na jego biodrach a ręce oparłam o jego barki .  Gdy skończyło nam się powietrze delikatnie odsunęłam od niego twarz :
- Wiesz że nie możemy teraz
- Czemuuu? -zaskamlał niczym piesek
- Bo tak powiedziałam . Idziemy spać ,
bo jestem zmęczona
- No dobrze... - położyliśmy się na łóżku i zasnęliśmy .

•Henry pov•

Obudziłem się rano z ostrym bólem głowy , obok leżała Alicja . Zajrzałem pod kołdrę i na moje szczęście obaj byliśmy ubrani , wiem co potrafię odwalić po alkoholu... Uhhh... Cieszę się ,  że ona zawsze wie co robić
Naprawdę jest najlepszą dziewczyną

~~~~
Witam serdecznie ,  wiem , że ten shot nie będzie lubiany jak np talksy ale mam nadzieję , że wam się spodoba . Pisałam go tydzień więc mam nadzieję ,że mój wysiłek się opłaci. Jeszcze dużo shotów przede mną wie💞 wyczekuje ich cierpliwie!

*Henry- młodszy z synów Hiszpanii i Romano
** Veronica - najmłodsza córka Anglii i Ameryki
*** Alicja- pierworodna córka Gilberta i Feliksa
° Monika -córka Feliciano i Ludwiga
°° Zake - najstarszy syn Anglii i Ameryki
°°° Pablito - Starszy o dosłownie minutę brat bliźniak Henry'ego

Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro