*6*
Jennnie
Tak to właśnie dzisiaj kończymy nagrywać teledysk. Będąc szczera myślałam że będzie to o wiele łatwiejsza praca niż na jaką mi się wydawała, jednak nie było to takie proste. Ale nie mówię że wszystko było złe ponieważ dobrze pracowało mi się z całą ekipą, natomiast wkurzały mnie częste próby podrywu G-Dragona w moją stronę.
***
Dzisiejszy dzień był bardzo napięty. Każdy próbował odegrać swoją rolę jak najlepiej. Mniej więcej dopiero o godz. 20:00 scenarzysta powiedział że dziękuję za naszą pracę.
Kiedy skończyliśmy już nagrywać parę stażystów pojechało kupić kilka ciast oraz sporą ilość butelek szampana aby opić za wszystkich ciężką pracę którą włożyli do zrobienia teledysku.
Gdy już dochodziła północ każdy powoli zaczął zbierać się do domu. Kierując się powoli do wyjścia usłyszałam głos prezesa:
-Panienko Jennie proszę jeszcze chwilę poczekać. Mam dla pani wspaniałą wiadomość.
-Tak?-zdziwiłam się ponieważ nie miałam żadnego pojęcia co prezes może od mnie chcieć.
-Pan Kwon zaraz po swojej najnowszej piosence THAT XX ma wystąpić z jeszcze jedną, która ma być wstępem do jego nowego albumu i...-tutaj nagle przerwał mu G-Dragon
-Słyszałem, że masz świetny głos i chciałem się ciebie zapytać czy masz może ochotę wystąpić ze mną na scenie i zaśpiewać parę linijek tekstu?-Nie odstepujac mojego wzroku z zaciekawieniem czekał na moją odpowiedź
-Łoł bardzo zaskoczyłeś mnie z tą swoją ofertą ale czy mogła bym Cię poprosić o kilka minut abym mogła to sobie przemyśleć.
-OK Jennie czekam na twoją decyzję. Jakby co czekam na ciebie przed głównym wejściem.
Usiadłam na narożnej kanapie obok recepcji i zaczęłam zastanawiać się jaką dać mu odpowiedź. Pewnie zastanawiacie się dlaczego nie płakałam ze szczęścia i nie przystałam na te propozycje od razu. Otóż odpowiedź jest jasna nie lubię tego G-Dragona. Działa mi on na nerwy, robi te swoje dziwne miny i sądzi że za nim szaleje ponieważ jest sławny. Po prostu nie trawie dego gościa. Taaa...miliony fanów na całym świecie zastanawiam się tylko za co jest taki lubiany. Ba chyba za jego głupotę. Myślałam o tym czy posiedzieć mu że mam chłopaka i to jeszcze który niedługo będzie sławny oraz że czasem będzie mu pisane się z nim spotkać na różnych imprezach muzycznych ale w końcu spasowałam ponieważ może przez to nie miałabym już szansy wystąpić w żadnym teledysku.
Po nie spełnia 10 minutach rozważyłam wszystkie za i przeciw i poszłam do Jiyong'a aby przekazać mu swoją odpowiedź
-OPPA-zaczęłam tymi słowami ponieważ nie chciałam żeby znów nazywał mnie 'mała'
-Tak?-oczy mu się aż świeciły kiedy czekał na moją decyzję.
-Myślę że to jednak dla mnie duża szansa i chce wystąpić z tobą na scenie.
-Wiedziałem że wybierzesz dobrze. Jutro wyślę Ci twój tekst a występ odbędzie za trzy tygodnie. Przed koncertem zarobimy sobie jeszcze dwie próby. Jak coś to dzwoń od ciebie odbiorę w każdej chwili.-Powiedział to po czym pocałował mnie w policzek i odszedł uratowany.
-Bleee...-kiedy już nie widziałam jego sylwetki przetrwałam ręką kilka razy swój policzek.
Tak zdaje sobie sprawę że może nie najlepiej postawiłam godząc się na ten występ ale wiem że jest to wielki krok ku mojej karierze piosenkarki. Dlatego wolałam zaryzykować.
***
Wstając rano poszłam się ogarnąć trochę ponieważ przypomniało mi się że na przyjemności przyjdzie pora a póki co trzeba chodzić do szkoły i brać się za naukę.
Wchodząc na teren szkoły zauważyłam Taehyunga wraz o ile dobrze się nie mylę z Jiminem?Podeszłam do niego i kiedy chciałam przywitać się z swoim chłopakiem on czule pocałował mnie w usta.
-WHAT?-nagle ktoś wrzasnął w naszą stronę-Tae o co tu chodzi o ile dobrze pamiętam to wy się tylko przyjaźnie.
-Wiesz Jimin tak w sumie to od niedawna jesteśmy parą.- V popatrzył się na mie to na swojego przyjaciela jednocześnie czerwieniąc się i drapiąc się w tył głowy.
-Taehyung a czy twoja dziewczyna wie że niedługo wyjeżdżasz ponieważ zaczynasz jakby to powiedzieć new life?
-Ha ha tak wie i mimo tego postanowiliśmy że damy sobie szansę. Ty się już o nas tak nie martw.
-O ile dobrze się nie mylę Jimin tak?- wolałam się upewnić ponieważ nie byłam do końca pewna jego imiena
-Tak
-By the way skąd wiesz że Tae niedługo zacznie karierę?-zdziwiłam się ponieważ myślałam że tylko mi o tym powiedział.
-Może ja ci to wytłumaczę kochanie.- V uśmiechnął się do mnie po czym dodał- Poznaj proszę Jimina mojego nowego kolegę z zespołu.
Zdaniem się obejrzałam a tu już koniec wakacji i szkoła 😥
Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro