Chào các bạn! Vì nhiều lý do từ nay Truyen2U chính thức đổi tên là Truyen247.Pro. Mong các bạn tiếp tục ủng hộ truy cập tên miền mới này nhé! Mãi yêu... ♥

*11*

Tae
Jako że wylatuję dopiero jutro rano to mam trochę wolnego czasu, dlatego postanowiłem zrobić przepyszne śniadanie dla swojej dziewczyny.

Długo zastanawiałem się co by jej tu przyrządzić, aż w końcu wymyśliłem że najlepiej będzie jak poczęstuję ją naleśniki. Odrazu wziąłem się do pracy. W rezultacie otrzymałem dosyć wielką ich ilość. Na koniec oblałem je syropem klonowym i ruszyłem w kierunku łóżka na którym nadal spała Jennie.

-Hej kochanie pora wstawać.-Uśmiechnęłem się do niej z wielkim bananem na twarzy.
-Hmmm...-zaczęła się rozciągać i powoli otwierać oczy.
-No wstajemy już dawno po 10.
-Heeej-odpowiedziała to rumieniąc się przy tym (zapewne wynik minionej nocy xd)
-Częstuj się zrobiłem naleśniki.
-Mmm...moje ulubione-szybkim ruchem sięgneła po talerz z słodkościami.
-I jak? Smakuje?
-Pytasz się jeszcze, przecież widzisz że już prawie nic nie zostało-tutaj zaśmiała się głośno
-No to bardzo się cieszę. A teraz idę pod prysznic a ty to dokończ. W kuchni jak chcesz masz więcej naleśników i możesz wziąść sobie dokładkę ok?
-Ok. Jak już wyjdziesz to powiem ci coś ważnego

Jennie
Postanowiłam że kiedy już Taehyung wyjdzie z łazienki opowiem mu całą historię na temat mojej "kariery". W końcu nie mogę odkładać tego w nieskączoność.

Kim wyszedł z łazienki. Dobra jak nie teraz to kiedy:
-Tae...
-No to co chciałaś mi ważnego powiedzieć-zapytał się z lekką ciekawością w oczach.
-Na sam początek przygotuj się na długi monolog.
-Oke
-Więc...Myślę że najlepiej będzie jak zacznę od samego początku:
Pamiętasz może jak chodziliśmy razem w dzieciństwie na karaoke i mażyliśmy, że w przyszłości zostaniemy wielkimi gwiazdami.
-Mhmm no pamiętam
-Jeśli mam być szczera nie tylko tobie się to udało mnie w sumie też. Mniej więcej rok temu poszłam do YG Entertainment i zostałam przyjęta jako ich nowy Trainee. Jak na razie tylko się szkole ale najprawdopodobniej w niedalekiej przyszłości przydzielą mnie do jakiegoś debiutanckiego zespołu.
-Łał! Super! Tylko ja się ciebie pytam dlaczego dowiaduję się o tym dopiero teraz?-odpowiedział z małą wściekłością w głosie.
-Sam wiesz że byłeś zajęty swoją karierą a ja niechciałam ci sprawiać żadnych kłopotów.
-Jakich kłopotów twoje szczęście jest moim szczęściem. I bardzo się cieszę że nareszcie spełniasz swoje marzenia.
-No to dobrze że ty też się cieszysz. Ale to jeszcze nie koniec.
-Tak?
-Słuchaj ostatnio dostałam propozycję wystąpienia w teledysku i po długicg rozmyślaniach postanowiłam że to taki nienajgorszy pomysł. Po za tym prezes powiedział że dzięki temu będę miała większe szanse na debiut. Więc zgodziłam się. I jeżeli wszystko dobrze wypali w następnym miesiącu będę mogła zaśpiewać z nim na koncercie jego nowy kawałek. Rozumiesz to? Cały czas sama nie mogę w to uwierzyć.
-OMG Jennie naprawdę Ci gratuluję. Może za niedługo razem ze mną sama będziesz występowała na tej samej scenie co ja.- jego oczy aż rozpromieniały
-Tak wiem i z tego to się chyba cieszę najbardziej.
-A Jennie jeszcze jedno.
-Tak?
-A tak w ogóle to u kogo w teledysku będziesz występowała bo to chyba najważniejsze, a o tym to już mi nie powiedziałaś.
-Lepiej usiąć. Bo wiem że dla ciebie też to będzie pewnie duże zaskoczenie. To GD. Tak Gdragon z tego sławnego BIGBANG'A .
-Aha to fajnie. Czekaj chwilę Co?!?
-Tae o co chodzi?-rozkojazyłam się po nieważ zdziwiła mnie jego reakcja.
-Powiem tyle poznałem tego GD pewien czas temu i myślę że nie jest taką dobrą osobą jak każdy myśli.
-Co masz konkretnie na myśli?
-Skarbie po prostu na niego uważaj.
-Ok. Ale dlaczego mam go unikać?
-Powiem ci w twoim czasie.

Wszystko OK tylko zastanawia mnie jakie złe relacje są pomiędzy Taehyungiem a G-dragonem.

Siemka. Ten chyba trochę dłuższy. Postanowiłam że teraz sporą część tego opowiadania będzie odgrywał GD. 🤗

Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro