Tae
Jest godzina 7:20. No pięknie autobus za 20min. A ja dopiero co z łóżka wstałem. Muszę zacząć się zbierać bo oczywiście Jennnie nie toleruje spóźnień. Nie rozumiem tej dziewczyny krzyczy na mnie kiedy nie przychodzę na czas ale przecież zawsze jej powtarzam, że jeżeli nie chce to nie musi ze mną jeździć do szkoły, ale ona się uparła twierdząc, że jestem nie odpowiedzialny i bez niej się "zgubię".
Dobrze, że przystanek znajduje się niecałe 200m od mojego domu. Teraz ledwo się wyrabiam a co by było gdyby 1km a może i nawet więcej, w sumie to wolę o tym nie myśleć.
Dobra 7:30 jem jakieś śniadanie i już wychodzę. Jeżeli dobrze pamiętam to dzisiaj jest sprawdzian z Matmy na pierwszej godz. więc mi to obojętne czy się spóźnię ale nie mogę zapomnieć, że czeka na mnie osoba (czyt. Jennnie), która uważa że oceny w liceum są bardzo ważne żeby iść na dobry uniwerek i mieć dobrze płatną pracę ale ja w to nie wnikam.

Jennnie
Boże...ile razy można powtarzać temu Alienowi, żeby wstawał wcześniej. Zawsze powtarza, że jak chce to mogę jechać wcześniej, ale zadobrze go znam i wiem, że jeżeli nikt go nie popędzi to mógłby codziennie przechodzić na drugą lub 3 lekcje.
Ciągle zadaje sobie pytanie i nadal szukam odpowiedzi jakim cudem przyjaźnie się z tym człowiekiem od ponad 8 lat? Jesteśmy jednym wielkim przeciwieństwem np. On Barca ja Real, Ja kocham spaghetti on go nienawidzi, zato kocha pizze, której ja nie znoszę. Jedyne co dobrze pamiętam to to że kiedy mieliśmy po 13 lat uwielbialiśmy chodzić na karaoke. Czasami zastanawiam się czy nadal ma takie zamiłowanie do muzyki jak ja. A pewnie zapomniałam wspomnieć, że od jakiegoś roku jestem Trainee w YGEntertainment, tak może o tym aby zostać gwiazdą k-pop'u ale w końcu marzenia są po to żeby marzyć.
A tak wracając to gdzie do jasnej cholery podziewa się ten Taehyung?

***

Jennie: Naprawdę czy ty kiedyś nauczysz się organizować czasem?
Tae: O co ci chodzi przecież autobus jeszcze nie podjechał?
J: Bo jak byś nie zauważył ma już 2min opóźnienia, ale to nie znaczy że zawsze będzie się dla ciebie spóźniał!
T: Dobrze mamo już nie będę a teraz nie marudź bo to ty się teraz spóźnisz a nie ja.

***
Tae
Kiedy miałem wchodzić już do klasy pani nauczycielka zaczęła mi robić wywody że do klasy nie można wchodzić z czapką

Jak zwykle musiała się do czegoś baba przyczepić. Tydzień temu wydarła się na pół szkoły na Jimina bo słuchał muzyki na korytarzu. Naprawdę w tej mojej szkole nauczyciele robią wielkie halo o byle g*wno.

Ale jedno mnie pociesza za niecałe 4 miesiące opuszczam te szkołę by spełniać swoje marzenia, ale nadal nie wiem jak powiedzieć o tym Jennie i to mnie martwi.

^^Jezu nie wieże wreszcie coś napisałam na tego wattpad'a. Mam nadzieję że komuś się spodoba :)
I uprzedzam robię dużo błędów ortograficznych i jak ktoś chce to może mnie poprawić xd