Dziewięć
a/n; przepraszam, że publikuję dopiero teraz, ale w sobotę wróciłam późno do domu, w niedzielę byłam zawalona lekcjami, a wczoraj stało się coś, przez co zdecydowałam się nie publikować rozdziału
mam nadzieję, że mi wybaczcie.
oczywiście dodam dziś i rozdział z soboty, i ten dzisiejszy
***
@leeknowseverything: jisung
@leeknowseverything: jisungie
@leeknowseverything: ty mój kochany jisungie
@leeknowseverything: powiedz mi
@leeknowseverything: dlaczego
@leeknowseverything: do jasnej cholery
@leeknowseverything: ja wysłałem ci aż
@leeknowseverything: p i ę ć
@leeknowseverything: swoich zdjęć
@leeknowseverything: a ty mi swojego żadnego?
@leeknowseverything: tak totalnie żadnego?
@leeknowseverything: czuję się: pominięty
@leeknowseverything: chcę zobaczyć mojego dongsaenga :<
@j.one_han: faktycznie
@j.one_han: już to naprawiam
@j.one_han: tylko jest problem
@leeknowseverything: jaki?
@j.one_han: mam tylko jedno aktualne
@leeknowseverything: a czym się różni od tych nieaktualnych?
@leeknowseverything: raczej nie masz innej twarzy
@j.one_han: mam na nich inny kolor włosów
@leeknowseverything: daj też te stare, chcę zobaczyć
@j.one_han: okej
@j.one_han: aktualne:
@j.one_han:
@j.one_han: stare:
@j.one_han:
@j.one_han:
@leeknowseverything: wyglądasz jak wiewiórka
@j.one_han: :<
@leeknowseverything: co?
@leeknowseverything: przecież jesteś uroczą wiewiórką
@leeknowseverything: kiedy miałeś blond włosy?
@j.one_han: w zimę
@leeknowseverything: o
@leeknowseverything: ja miałem w zeszłe wakacje
@j.one_han: masz jakieś zdjęcia?
@leeknowseverything: ja bym nie miał?
@leeknowseverything:
@leeknowseverything:
@j.one_han: wow, pasuje ci ten kolor
@j.one_han: chociaż... mam wrażenie, że każdy by ci pasował
@leeknowseverything: :>
@leeknowseverything: tak w ogóle to
@j.one_han: hm?
@leeknowseverything: no bo nudzi mi się w domu samemu
@leeknowseverything: a moi znajomi powyjeżdżali
@leeknowseverything: i w sumie to nie mam nic przeciwko przejechaniu się do innego miasta
@leeknowseverything: gdzie mieszkasz? w seulu?
@j.one_han: nie
@leeknowseverything: incheon?
@j.one_han: tak
@leeknowseverything: o, jak super
@j.one_han: no nie wiem, czy tak super
@j.one_han: nie mieszkam blisko centrum
@leeknowseverything: gdzie dokładnie?
@j.one_han: w majeon-dong
@leeknowseverything: to jest po północnej stronie?
@j.one_han: tak
@leeknowseverything: a, to żaden problem
@j.one_han: naprawdę?
@leeknowseverything: tak, ja z gimpo jestem
@leeknowseverything: także nie ma problemu
@leeknowseverything: o, no i teraz mam poważne pytanie
@leeknowseverything: bardzo poważne
@leeknowseverything: chciałbyś może...
@leeknowseverything: żebym przyjechał do ciebie któregoś dnia?
@j.one_han: pytasz serio?
@leeknowseverything: oczywiście
@j.one_han: wow
@j.one_han: jesteś pierwszą osobą, która mi to proponuje
@j.one_han: i wiesz co, chyba się zgodzę
@j.one_han: tylko
@j.one_han: jest problem
@leeknowseverything: jaki?
@j.one_han: moja mama
@j.one_han: może się nie zgodzić
@leeknowseverything: to co ty tu jeszcze robisz?
@leeknowseverything: leć zapytać!
@j.one_han: już biegnę
Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro