Cztery
a/n; nie zamieściłam się z tym opowiadaniem na konkurs na 3 stronach, ale powiem szczerze, że po poprawieniu go ostatecznie jestem nawet zadowolona, tylko teraz muszę wymyślić, jak je skrócić o pół strony X'DDD
przyszły mi preorderowe pocztówki z 'i am who' i 'i am you', teraz mam pocztówki/karty całego skz uwu
***
Wymyślenie pierwszej lepszej głupoty, żeby Hyunjin i Seungmin nie pytali, co się stało, przyszło mu bardzo łatwo. Co do uspokajania samego siebie — to już inna historia.
Jisung naprawdę nie spodziewał się, że Lee do niego napisze. To była ostatnia rzecz, która mogłaby się wydarzyć. Do końca przerwy obiadowej wpatrywał się w wiadomości i próbował znaleźć coś, co wskazywałoby na to, że są nieprawdziwe. Że są jedynie iluzją, którą stworzył jego zmęczony umysł.
To wszystko jednak było najprawdziwszą prawdą. Lee naprawdę do niego napisał i — jak się później okazało — to nie był ostatni raz. Widywanie kilkunastu wiadomości wieczorem po szkole stało się pewnego rodzaju codziennością.
@leeknowseverything: hej wracam i będę zatruwać ci życie
09:50 AM
@leeknowseverything: u ciebie też są tacy nudni ludzie w szkole?
11:20 AM
@leeknowseverything: muszę odrobić lekcje
@leeknowseverything: za jakie grzechy
03:00 PM
@leeknowseverything: nudzi mi się
4:11 PM
@leeknowseverything: eeeeej han żyj
@leeknowseverything: czy jak ty się tam nazywasz, bo nie pytałem chyba
@leeknowseverything: no nie, nie pytałem
@leeknowseverything: sprawdziłem aż
05:28 PM
@leeknowseverything: haaaaaaaannnnn
06:57 PM
@leeknowseverything: j.one pogadaj ze mną
08:13 PM
@leeknowseverything: a jak nie chcesz, to po prostu mnie zablokuj lol
09:32 PM
Podobne wiadomości dostawał w ciągu kilku ostatnich dni. Szczerze powiedziawszy, nie miał nic przeciwko. Tylko... czuł się trochę dziwnie. Nikt wcześniej tak często i tak dużo do niego nie pisał, dlatego niezbyt wiedział, jak powinien się zachować.
Ale wydawało mu się, że dzięki towarzystwu Lee przyzwyczajenie się do czegoś takiego wcale nie było takie trudne. Mimo wszystko chłopak nie był taki zły, wręcz przeciwnie; jasne, był czasami trochę wredny, ale to nie było coś, czego nie można było przeżyć. Czasami jego uwagi były naprawdę śmieszne i dzięki temu Jisung często się śmiał.
Z dnia na dzień Han przyłapywał się na tym, że coraz częściej myśli o pewnej rzeczy. Może Lee chciał, żeby ta znajomość trwała? Może naprawdę tym razem trafił na kogoś, kto chciał utrzymywać z nim kontakt dłużej, niż tylko — w tym przypadku — kilka rozmów?
Wizja posiadania kogoś, do kogo mógłby napisać nagle, nawet bez żadnego powodu sprawiała, że robiło mu się ciepło na sercu. Uśmiechał się, kiedy tylko o tym myślał, nie mogąc wyobrazić sobie, jak świetnie byłoby, gdyby Lee okazał się być kimś takim.
@j.one_han: przepraszam
@j.one_han: tak, robiłem lekcje
@j.one_han: ale nie siedzę całe życie w książkach
@j.one_han: ja po prostu chcę mieć dobre oceny, tyle
@j.one_han: już jestem i możemy gadać
@j.one_han: no tak, nie pytałeś
@j.one_han: mam na imię jisung
@j.one_han: a ty?
10:00 PM
@leeknowseverything: minho
Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro