6.
Kiedy Nina się myła jej telefon zawibrował a na wyświetlaczu pojawił się napis Charlie-stalk. Nie wiedziałam co myśleć i postanowiłam się jej zapytać po śniadaniu.
***
*Nina*
-Co Cię tak gryzie ?-zapytałam mojej przyjaciółki bo odkąd zeszłyśmy na śniadanie zachowywała się dosyć dziwnie, jak by się nad czymś zastanawiała.
-No nie wściekaj się jak Ci to powiem..-nie wiedziałam co myśleć kiedy mi to powiedziała bo mogło się wydarzyć dosłownie wszytko.-No bo jak się myłaś dostałaś sms'a od jakiegoś Charlie'go-stalk'a ?
-Hola !-czytałaś moje sms'y ?!
-Nie ! Broń boże !!! Na wyświetlaczu się pojawił napis !!! I chce się zapytać co to za Charlie i jaki stalk ? Ktoś Cię stalk'uje ?! Nie wymiguj mi się tu bo ja się po prostu o Ciebie martwię !!!!-mówiła to z podniesionym i pełnym zmartwienia głosem.
-Dobrze, dobrze powiem Ci wszytko od początku.-powiedziałam ze spokojem w głosie by ją choć trochę uspokoić.-Zaczęło się od naszego spotkania z "BAM". I kiedy chłopcy mieli już wychodzić Charlie poprosił mnie o mój numer to wzięłam pierwszą lepszą kartkę i długopis napisałam mu numer i go podałam, a kiedy Leondre zawołał go by szli bo wan już podjechał to musiał ten numer gdzieś zagubić bo znalazłam ten skrawek karteczki w trakcie sprzątania pod sofą..
***
*Klara*
Kiedy Nina opowiedziała mi o wszystkich wydarzeniach z przed kilku dni zrobiło mi się lżej na sercu jak i zaniepokojenie sms'ami od Mark'a i tego drugiego stalk'a. Z Mark'iem porozmawiam sobie jutro w szkole a jeśli chodzi o stalk'a to przeprowadze dochodzenie. Haha "Komisarz Klar" !! Kiedy popatrzyłam na godzinę w moim telefonie oczy mi się wybałuszyły, bo miałam być o 7 p.m. w domu.
-Nina ja już będę się zbierać bo jutro szkołaaa i wg!!!!!!
-C Z E K A J !!!!-odkrzyknęła moja przyjaciółka i wleciała do swojego pokoju z popcornem.-Ale miałyśmy film oglądać..-z pełnią zrezygnowania wymruczała pod nosem i spuściła głowę.
-No dobrze kiedyś tam nadrobimy.. O za dwa tygodnie mamy ferie !! Tak się pocieszaj hahaha..
-No a to dość szybko minie w sumie..
-No !! Hihihihihihihi.. Okej dozobaczyska w szkole !!
-A kto ten popcorn zje ?! Przecież sama tego wszystkiego nie zjem !!
-Dasz radę wierze w Ciebie !!
***
Kiedy wyszłam od Niny szłam niestety przez park.. Tak przez ciemny park.. Kiedy nagle usłyszałam szeleszczenie za sobą odwróciłam się nikogo nie było. Aż tu nagle ktoś mi zasłonił oczy, a ja momentalnie się wzdrygnęłam.
-Cii-powiedział jakiś znany mi głos.. Czyżby to był Leondre ? Nie.. Co on bym miał robić w Polsce ? A może ? Nie... Nie dopuszczałam do siebie takiej możliwości, aż poczułam ręce na biodrach i obracanie o sto osiemdziesiąt stopni. A o kiedy zobaczyłam stojącą przede mną osobę zastygłam w miejscu.
-H-h-h-e-e-j-j. Ymm.. co ty tutaj robisz ?
-Stoję-oznajmił i zaczął się głośno śmiać.
*~*
Przepraszam że dzisiaj taki krótki...
Ale przez przypadek udostępniłam i no :/
Tak więc jutro może pojawi się kolejny rozdział ale nie obiecuję !!
Pa !!
olivkallivka
Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro