Chào các bạn! Vì nhiều lý do từ nay Truyen2U chính thức đổi tên là Truyen247.Pro. Mong các bạn tiếp tục ủng hộ truy cập tên miền mới này nhé! Mãi yêu... ♥

59.

Tamtego dnia Harry miał jakiś ważny wywiad więc nie mogliśmy się spotkać, chociaż jemu bardzo na tym zależało. Mi w zasadzie też, bo nie widziałam go kilka dni i szczerze mówiąc zdążyłam się za nim stęsknić. Miałam nadzieje, że za niedługo znajdzie dla mnie czas, bo szczerze mówiąc, ja byłam do dyspozycji w każdej chwili. Wiedziałam, na co się pisałam, zgadzając się na ten związek, ale nie przypuszczałam, że to wszystko tak się rozwinie go fakt, że był, aż tak rozchwytywany przestawał mi się powoli podobać. Chciałam go mieć dla siebie i to coraz częściej niż można by się tego spodziewać. 

Siedziałam przy tablecie, czekając, aż wywiad się zacznie. Był transmitowany na żywo, więc mogłam obejrzeć Stylesa, który będzie odpowiadał na jakieś pytania. Miałam tylko nadzieje, że wyglądał jak człowiek, bo jego garnitury z trasy czasem naprawdę wołały o pomstę do nieba, a jeśli nie do nieba, to chociaż do Red. Davenport była bezlitosna, jeśli o to chodziło i wielokrotnie Harry dostał od niej po głowie za swój wystrój. Zamiast jednak podziałać, jego to tylko nakręcało i rzucał zgryźliwymi komentarzami typu "zobaczymy, co powie na to Red". Wstrzymałam oddech, kiedy wszystko się zaczęło i na ekranie pojawił się tytuł show. Wiedziałam, że to nie jest normalne i powinnam się leczyć, bo zachowywałam się, jak typowa fanka, ale nie potrafiłam nic na to poradzić. 

Po tym, jak brunet i prowadzący się przywitali, zaczął się wywiad. Styles siedział spokojnie, słuchając uważnie pytań i na nie odpowiadając. Miał na sobie zwyczajny, czarny garnitur i różowy krawat, który znacznie wyróżniał się na całym tle ubioru. Przewróciłam na to oczami. Musiał postawić na swoim. Po prostu musiał. 

- A teraz, Harry powiedz nam coś więcej o swoim związku. Jak wam się układa z Pauline? - zapytał, a ja wręcz zamarłam. Nie sądziłam, że padnie takie właśnie pytanie. 

- Cóż, całkiem dobrze - zaśmiał się, ale jego mina wskazywała, że też był zszokowany tym pytaniem. - Wiem, że miała oglądać ten wywiad, więc, Pauline, pamiętaj, że jesteś wspaniała i piękna. Jak każda inna kobieta na świecie - dodał, posyłając uśmiech do kamery. Zarumieniłam się na to chociaż siedziałam za ekranem, a nie w studiu, gdzie odbywała się ta rozmowa. 

- Nie wstydzisz się tego, że twoja dziewczyna nie jest modelką, piosenkarką, czy aktorką? - prowadzący drążył temat, chcąc chyba usłyszeć coś negatywnego na mój temat.  

- Kiedy kogoś kochasz nie jest dla ciebie ważne, jaki jest stan jego portfela - brunet twardo trzymał się swojego stanowiska. - Mam tak z Pauline. Poznaliśmy się, trochę porozmawialiśmy, co skończyło się przyjaźnią, a teraz związkiem. Największe szczęście, jakiego mężczyzna może doświadczyć to kobieta, która jest jednocześnie jego przyjaciółką i osobą, którą kocha najbardziej na świecie. 

- Nie sądzisz, że to źle wpływa na twoją reputację?

- Nie, nie sądzę. I z tego, co mi wiadomo, to fani są zadowoleni z tego, że kogoś mam. Ja również, więc nie rozumiem, ku czemu mają służyć te pytania. Jestem szczęśliwy, a my mieliśmy chyba rozmawiać o albumie i Dunkierce, a nie o tym, z kim się spotykam, prawda?

~*~

czekałam na ten rozdział tak tbh:")

Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro