Rozdział 3
Pov.Seth
Jechałem autokarem z Włoch z obozu narciarskiego. Szczerze mówiąc nie lubię nart, bo moja siostra jeździ lepiej ode mnie. Pojechałem na obóz żeby prześcignąć ją, ale chyba jeszcze jeżdżę zbyt słabo. Za 2 godziny przyjadę do domu a z domu będę jeszcze jechał do Baśnioboru. Nie jestem tym zachwycony, wolał bym się przeteleportować w sęsie przejść przez krainę wróżek, ale rodzice powiedzieli że lepiej żebym się bardziej integrował.(Tak jakby co to kawałek ze Smoczej Straży z tym teleportowaniem). No trudno dojadę jutro do Baśnioboru a nie dzisiaj.
Spytałem mojego kolegę z obozu:
-Felix!-powiedziałem-podasz mi Colę?
-Sam se weź-odpowiedział odwracając się ode mnie. Ostatnio słabo się dogadujemy bo przegrał zakład. Chyba nie wie z kim zadziera, z zaklinaczem cieni. Mam teraz 15 lat i uważam, że wyglądam na 20 latka. Chociaż siostra i rodzice mówią mi że wyglądam na 17 latka tak jak moja siostra. Jesteśmy podobni do siebie wyglądem, ale charakter mamy zupełnie inny. Od czasu bitwy z demonami mam 2 nowe umiejętności. Kiedyś umiałem stąpać w cieniu i mówić w języku istot mroku, i nadal to umiem. Ale mam umiem jeszcze tworzyć cień i otwierać proste zamki typu pamiętnika mojej siostry. :-) Niestety moja siostra również ma swoje nowe moce, umie sprawdzać intencje i twożyć przyrodę typ.kwiaty, trawę, drzewa itp. Uważam że moje i tak są lepsze. Co jeszcze? A tak dostaliśmy propozycję zostania wiecznymi zgodziłem się z resztą tak jak moja siostra-Niestety.
Poczułem się śpiący i szybko zasnąłem... Obudziła mnie krzyk przerażliwy krzyk:
Seth?SETH!?Słyszysz mnie? Zdziwiłem się:
Kendra? Jak...Urwałem
Nie ważne!Usłyszałem krzyk siostry.Mam kłopot, w sumie tak samo jak reszta!!
Co się stało...
Tam!Tam!Tammmm! Hejka jak wam się podobało? Chcecie kolejny rozdział?
Autorka<3
PS. Woleli byście mieć moce Kendra czy Setha? Piszcie w kom!!
PAAAA!<3
Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro