Część 25
Ja rysuję ciućka, a okładka woła o pomstę do nieba, cóż... poczeka, musi poczekać
Ja za to mogę skreślić z mojej listy punkt 7.
*owacje*
Do następnego, ludki~
Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro
Ja rysuję ciućka, a okładka woła o pomstę do nieba, cóż... poczeka, musi poczekać
Ja za to mogę skreślić z mojej listy punkt 7.
*owacje*
Do następnego, ludki~
Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro