Ważny rozdział
Wiem, że jest czwartek, nie sobota, a to wcale nie jest rysunek... Ale zasady są po to, żeby je łamać, prawda?
Tak, czy siak, ostatnio sobie pisałam ważny rozdział do książki i przypomniało mi się, jak skrajne emocje mi towarzyszą po ukończeniu takich cacuszek. Te emocje bardzo mi się skojarzyły z pewną sceną z filmu, którą zaraz tu przytoczę:
https://youtu.be/Vgc1q_CrRtc
Obsada:
Roszpunka - ja
Julek - ludzie, którzy muszą tego słuchać
Wieża - skończony rozdział
Matka - moi czytelnicy, których mogę zawieść
(...Z tego trochę wychodzi, że Wieża jest też moją Matką XD)
Dziękuję za uwagę, to miejsce powoli się zamienia w shitpost XD
Wesołych Świąt Wielkanocnych Wam życzę <3
~Wasz Gołomp Mafiozo
Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro