114
Damian-*Dosypuje do kawy Dicka sól*
Damian-*Daje kawę Dickowi*
Dick-*Wypija kawę*
Damian-...
Dick-*Dokończa kawę*
Damian-Czy ta kawa nie smakowała dziwnie?
Dick-Smakowała. Ale wypiłem by nie zranić twoich uczuć
Damian-*Ociera łzę*-Oh, okej
Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro