Chào các bạn! Vì nhiều lý do từ nay Truyen2U chính thức đổi tên là Truyen247.Pro. Mong các bạn tiếp tục ủng hộ truy cập tên miền mới này nhé! Mãi yêu... ♥

25

Już już kochani. Wattpad nie chciał mi pozwolić na publikacje i miałam problem jak to obejść. Potem niestety jakimś cudem rozdział się usunął (chuj wie jak) i musiałam robić od nowa.
Enjoy kochani!
Wiem, wiem króciutki ale pracuję nad innymi więc głowa do góry!
Nie mogłam o was zapomnieć, kaczuszki moje.

Yoongi POV

Nawet nie próbowałem się hamować. Dyszałem mu w szyję, składałem na niej delikatne, mokre pocałunki. Odsunąłem od jego krocza kolano by mógł zatracić się w moim dotyku. Pocałunkami dotarłem aż do ucha, którego płatek delikatnie wziąłem między zęby. Jimin sapnął, jego ręce zanurkowały pod moją bluzkę i spoczęły na moim torsie. Jeździł po nim palcami w górę i w dół. Jego chłodne palce dotykające mojej rozpalonej skóry sprawiały, że moje ciało przechodziły przyjemne dreszcze.
- Jimin...- szepnąłem i odrywając się od jego uszka, spojrzałem mu w oczy. Jego usta piękne, pełne usta ułożyły się w perfekcyjne kółeczko gdy chciał się zapytać o co chodzi. Odsunąłem się od niego na parę centymetrów, nie odrywając od niego wzroku. Ująłem w dłonie jego twarz i znów zmniejszyłem odległość pomiędzy nami. Gdy dotknąłem jego ust swoimi, poczułem się tak jakby one były stworzone tylko dla mnie. Przejechałem językiem po jego wardze by poprosić o dalszy dostęp. Jimim mruknął i zrobił to, o co go grzecznie poprosiłem. Gdy dotknąłem swoim językiem jego, poczułem że muszę mu pokazać jak bardzo przepraszam za moje zachowanie. Na początku byłem delikatny. Nasze języki tańczyły ze sobą w jednym, tylko sobie znanym rytmie. Raz po raz kąsałem jego wargę, na co on mruczał mi w usta. Nagle poczułem jak pocałunek rośnie w siłę a Jimin próbuje mnie zdominować. O nie, nie, nie kochanie. Zjechałem szybko ręką na jego pośladek i ścisnąłem go. Chłopak pisnął mi w usta a ja się lekko zaśmiałem, nie przerywając stopniowej dominacji. Podobało mi się to jak próbował ze mną walczyć bo mogłem mu wtedy pokazać, że i tak mu się to nie uda. Nasze języki z pięknego tańca zaczęły bić się o dominację, którą oczywiście wygram. Nagle błysnęło malutkie światło, co sprawiło że Jimin w jednej chwili wyciągnął swoje ręce spod mojej koszulki i odepchnął mnie od siebie. Widziałem jak próbował uspokoić oddech. Na marne.
- Co do cholery?! - warknąłem.
Tajemnicze światełko po chwili zniknęło i ukazała się czyjaś sylwetka. Ktoś podszedł do nas, a tym kimś okazał się zaskoczony Taehyung z telefonem w ręce.
Przybliżyłem się znów do Jimina, objąłem go w talii i stanęliśmy na przeciwko intruza. Chłopak uśmiechnął się prostokątnie i pokazał nam ekran swojego telefonu.

- Zdąrzyłem nawet przerobić. - powiedział uśmiechnięty.

_______________________________

Nie umiem w sceny erotyczne ;(

Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro