Chào các bạn! Vì nhiều lý do từ nay Truyen2U chính thức đổi tên là Truyen247.Pro. Mong các bạn tiếp tục ủng hộ truy cập tên miền mới này nhé! Mãi yêu... ♥

20

Parę dni później

- Jimin, ale rzut z dwutaktu nie jest skomplikowany. - tłumaczył po raz setny pan Lee. - I nie denerwuj się.
Od trzech godzin byłem na hali gimnastycznej i poznawałem od nowa podstawy koszykówki. Cały czas coś się nie udawało, trener non stop dawał mi rady a ja zaczynałem mieć dość. Wszystko działało mi na nerwy. Brak siatkówki, moich przyjaciół, nowa szkoła, koszykówka j Min Yoongi. Kozłując piłką, próbowałem się jakoś uspokoić i zrelaksować. Wdech, wydech i jedziemy. Poszedłem na wyznaczone miejsce i ruszyłem lekko biegiem, kozłując piłką. Wdech, prawa noga, wybicie i...
Gówno. Znowu. Źle wylądowałem a piłka spierdoliła gdzieś. Najchętniej bym poszedł do domu albo pograł w siatkówkę. Siatkówka... jak ja dawno nie grałem. Brakowało mi już sił. Byłem zły i zmęczony, ale nadal nic mi nie wychodziło.
Westchnąłem i odwróciłem się do trenera, który bacznie mnie obserwował.
- Może pan iść. Sam jeszcze poćwiczę. - powiedziałem ze wzrokiem wbitym w ziemie, nie chcąc pokazywać wzrokiem jak bardzo sram tym sportem.
- Panie Park, mogę jeszcze panu pomóc. - odpowiedział łagodnie pan Lee, najwyraźniej próbując mnie przekonać.
- Nie, może pan iść. Do widzenia. - powiedziałem i poszedłem po piłkę, która wcześniej poturlała się na koniec sali. Gdy miałem już ją w rękach, zrozumiałem że jestem tu zupełnie sam. Sam z moimi myślami. A może by jeszcze raz spróbować?

Jedna próba okazała się być dwoma, trzema, sześcioma, setna. Która za każdym razem była totalną porażką. Zdyszany i spocony odłożyłem piłkę na ziemię i podszedłem do ławki gdzie stała moja butelka z wodą, a obok niej leżał mały ręcznik oraz telefon ze słuchawkami.
Odkręciłem butelkę, przychyliłem ją do ust i zacząłem pić. Podczas tego, wziąłem do drugiej ręki ręcznik oraz telefon i poszedłem na środek sali, tam gdzie leżała piłka. Usiadłem się na podłodze i patrzyłem się na kosz, chcąc zrozumieć gdzie leżą moje błędy i dlaczego tak tego nienawidzę. Odsunąłem od ust butelkę, zakręciłem ją i odłożyłem, po czym wziąłem telefon, a słuchawki włożyłem w uszy. Z mojej playlisty wybrałem Doom Dada TOPa.
Po jakimś czasie skapnąłem się, że przesłuchalem prawie połowę mojej playlisty. Chciałem posłuchać czegoś innego, więc zacząłem szukać w albumach. Nagle się zląkłem, czując jak ktoś dotyka mnie czymś w łokieć. Wyjałem z uszu słuchawki, odwróciłem się i nie mogłem uwierzyć oczom. Przedemną stał Yoongi w czarnych okularach. Chciałem już coś powiedzieć, ale zatrzymały mnie jego słowa.
- Przepraszam.

Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro