21."Następne pytanie."
You won't find another like ME
~Taylor Swift ft. Brendon Urie - "ME!"
Leigh-Anne
O dziesiątej byliśmy już w siedzibie dużego hiszpańskiego radia.
- A ze mną dziś w pierwszym wspólnym wywiadzie Little Mix, CNCO i Becky G! Witajcie!
- Heej!
- Słuchajcie, powiem wam, że jak się dowiedziałam o waszych związkach, to od razu pomyślałam, że to jakiś chwyt marketingowy. Ale szybko okazało się, że jednak się myliłam. Jak to się stało?
- Przeznaczenie. - Zaśmiała się Jesy. - Nie no, sama się nad tym zastanawiam, ale to chyba po prostu pokazuje, że przyjaźń to jest jakaś magia.
- A Becky? Znaliście się wcześniej?
- Nie, ani my, ani dziewczyny wcześniej nie znały Becks. Poznaliśmy się zupełnie przypadkiem i... tak już zostaliśmy. - Wzruszył ramionami Joel.
- A czy to nie bywa uciążliwe? No wiecie, często przecież zdarza się, że macie koncerty w zupełnie różnych częściach świata, a przecież dzieci...
- Na razie nie byliśmy wystawieni na takie próby. Mimo, że zaczęłyśmy właśnie trasę, chłopcy mają teraz wolne, więc latają z nami. Becky i Joel mają łatwiejszą sytuację o tyle, że Becca nie jest jakby zależna od reszty zespołu, trochę im to uelastycznia ten grafik. - Wyjaśniła Jade.
- Tak, ale myślę, że za porozumieniem stron zawsze jest jakieś wyjście. Ja na razie zajmuję się nagrywaniem płyty, więc jeśli chłopcy będą musieli gdzieś wylecieć to ja zajmę się dziećmi.
- Sama trójką maleńkich dzieci?! To nie lada wyzwanie. - Zaśmiała się dziennikarka.
- Chłopcy już chodzą, uczymy ich jeść samodzielnie, Laura Sofia jest bardzo grzeczna, a mamy też ten komfort, że i moja, i Becky, rodziny są tu na miejscu. Rodzice dziewczyn są w Anglii, więc to bywa wyzwaniem.
- No, chłopaki, a wy planujecie jakąś płytę albo pracę?
- Nie zdradzamy na razie co, ale pracujemy nad czymś. Dowiecie się, jak dziewczyny skończą trasę w każdym razie. - Odparł Erick.
- Dziewczyny, wy zaczęłyście właśnie LM5: The Tour. Jakie są wasze osobiste odczucia co do tej trasy? Czy czujecie, że to jakiś przełom dla was?
- Na pewno, jak każda trasa. - Odpowiedziała Perrie. - Ta płyta była dla nas jakimś momentem zwrotnym. Jest bardzo wyjątkowa i bardzo nas wyraża. W trakcie tworzenia tego albumu w naszym życiu dużo się wydarzyło i te piosenki są historią opowiedzianą przez nas. A chyba zwłaszcza przez Leigh-Anne, to ona głównie pisze te teksty.
- To opowiedz coś o tym, Leigh! Wyjaśnisz znaczenie kilku piosenek.
- No... "The National Manthem" miało być naprawdę takim hymnem. Chciałam, żeby to było coś, co da do myślenia przed koncertami. Żeby ludzie naprawdę wstali i odśpiewali to jak hymn. "Woman Like Me" jest wyjątkowe, bo pisane przez samego Eda Sheerana. To było dopiero wow: książę muzyki popularnej napisał nam piosenkę! "Think About Us" to również był hymn, ale hymn czterech zdradzonych kobiet mówiący o tym, że jeśli kocha, to myśli o tobie zawsze i wszędzie, nawet w klubie wśród innych kobiet. - Kątem oka zobaczyłam, jak Richard udaje, że mnie nie słucha. - "Strip" akurat w większości napisała Jade. Ale to piosenka o tym, że mankamenty naszego ciała sprawiają, że jesteśmy piękne. "Monster In Me" natomiast mówi o tym, że w miłości często mimo, że powinniśmy się odpychać, to się przyciągamy, miłość pokonuję bariery. "Joan Of Arc" to piosenka mówiąca o tym, że jesteśmy cudowne same dla siebie, nie mamy żadnego obowiązku posiadania faceta, oraz o tym, co bardzo często powtarzam: women don't dress for men. "Love a girl right" ja tylko poprawiałam, więc muszą się wypowiedzieć dziewczyny.
- To jest piosenka, którą napisałam wkrótce po tym, jak Richard odbył swój, ekhm, epizod z matką Aaliyah. To jest piosenka o przyjaciółkach, które zawsze będą chronić swoją przyjaciółkę, to list do jej faceta uświadamiający go, że ma ją jedną, najlepszą na świecie i jak to zepsuje, to będzie miał z nimi do czynienia. - Wyjaśniła Perrie. - To po prostu piosenka o przyjaźni. Tak samo z resztą jak "Told You So". Ta piosenka natomiast mówi o tym, że przyjaciółki zawsze chcą nas chronić, a my nie zawsze ich słuchamy i kończymy ze złamanym sercem, ale te przyjaciółki nigdy nam tego nie wytkną, nie powiedzą "a nie mówiłam?".
- Jest też "American Boy" - Kontynuowałam. - Jest to utwór o dziewczynie, która tkwi w relacji z chłopakiem, który od początku kocha inną, i ona dobrze o tym wie. To pokazuje, że często nie potrafimy się wyrwać z toksycznej relacji, bo uczucie jest silniejsze. "Wasabi"... oh, "Wasabi". To piosenka o tym, że show-biznes to brutalny świat, w koło jesteśmy atakowani różnymi słowami: "wyszła sama, rozstali się, drugi raz ubrała się tak samo". My pokazujemy, że gdy to słyszymy, nie trzeba się tym przejmować, a powiedzieć: "miło, że jestem tematem twojej rozmowy". Trzeba znać swoją wartość. "More Than Words" natomiast powstało przez wydarzenia, jakie miały miejsce w naszym życiu. Szybko zrozumiałyśmy, że kochamy tych idiotów i ich potrzebujemy bardziej, niż czegokolwiek. - Powiedziałam, czując łzy w oczach. Zamrugałam szybko,żeby je powstrzymać. - "Motivate" opowiada o bardzo namiętnym związku, po prostu. W zasadzie nie wiem, dlaczego ta piosenka tak bardzo się naszym fanom spodobała.
- Bo znowu zrobiłyście piosenkę, w której modelujesz głosem. - Zaśmiał się Chris.
- Tak, to może prawda, aczkolwiek to duży wysiłek dla gardła, tak się przemodelować. Jest też oczywiście "Notice", które mówi, że z różnych powodów-rutyny, problemów, kłótni-przestajemy się zauważać. "The Cure" jest piosenką dedykowaną dla chłopaków, dosłownie. Zanim ich spotkałyśmy nasze życie nie było usłane różami, zapewniam. Było ciężko, a oni stali się naszym lekarstwem. "Forget You Not" to piosenka o chłopaku, którego nie da się zapomnieć. Właśnie to robi z nami nieodwzajemniona miłość, myślimy o nim jeszcze bardziej. "Only You" ma znaczenie bardzo podobne do "The Cure" i "More Than Words". Mówi o tym, że zauważamy, jak bardzo się potrzebujemy dopiero jak się... stracimy. No i "Woman's World". Ten utwór mówi o tym, że nawet w świecie równouprawnienia to wszystko nie funkcjonuje, jak powinno, a my dalej musimy walczyć. Dla mnie ma też inne znaczenie, takie drugie dno, bo można to przełożyć na rasizm.
- Czułaś się kiedyś dyskryminowana ze względu na kolor skóry?
- Tak, bardzo często słyszałam, że czegoś nie mogę, bo jestem czarna.
- A w zespole?
- Bezpośrednio od dziewczyn? Nie, nigdy w życiu! Ale czasami gdzieś tam widzę te różnice, że gdzieś tam managerzy, reżyserowie, wizażyści próbują mnie zepchnąć gdzieś na bok. To może mi się tylko wydawać, ale mimo wszystko, ja to widzę.
- Naprawdę? - Spojrzała na mnie Perrie.
- Czemu nic nie mówisz!
- Przecież wiesz, że tak nie jest!
- Stop! - Przerwałam tę wymianę zdań. - Następne pytanie. - Zaśmiałam się.
- Chłopaki, jak jest między wami i pozostałymi dziewczynami? Mam na myśli oprócz waszych partnerek. W sensie, zażyła przyjaźń czy po prostu się znosicie?
- Nie, my się baaardzo przyjaźnimy. - Odparł Zabdiel. - I nikt nie jest o to zazdrosny, bo my wiemy, że możemy sobie ufać. Dziewczyny są dla nas jak siostry, zawsze mogą na nas liczyć. Wiadomo, czasami się kłócimy, bo jesteśmy razem 24 na dobę, ale my się kochamy na swój sposób.
- Leigh, a ty mieszkasz teraz w domu?
- N-Nie. - Powiedziałam. - Tymczasowo mieszkam u siostry.
- Czyli tym samym potwierdzasz rozstanie twoje i Richarda?
- A czy możemy zmienić temat?
- Ale dlaczego? Porozmawiajmy o tym. - Powiedział prowokacyjnie Richard.
- Słucham?!
- Teraz reklamy, a za chwilę dalsza część wywiadu! - Powiedziała szybko dziennikarka.
- Chcesz, żebym publicznie powiedziała, że zostałam zgwałcona, a ty nie mogłeś tego przełknąć i po dwóch tygodniach znalazłeś sobie nową dziewczynę?! - Zatkało go. - Pierdol się. - Warknęłam i wyszłam z pomieszczenia.
Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro