Wakacje ( w grudniu)
Michael
Podjechałem pod dom dziewczyn. Wyszedłem z auta, w którym przez cały czas leciała klima. Na dworze można było się rozpuścić.Podszedłem do drzwi i pociągnąłem za klamkę. Jak zawsze były otwarte. W środku mieszkania zobaczyłem chaos. Rzeczy obu sióstr latały po salonie. Nagle poczułem, że coś, a raczej ktoś na mnie wpadł.
- Jejku, sorry Mike'uś nie widziałam cię.- powiedziała Judy i po chwili już jej nie było. Usiadłem spokojnie na kanapie i zacząłem obliczać czas. Dziewczyny miały jeszcze 15 minut. Westchnąłem ciężko i wyciągnąłem mojego Iphona. Włączyłem Twittera i napisałem jakiegoś posta. Dodałem zdjęcie na mojego Instagrama. Po paru sekundach miałem już dość trochę serduszek.
Podpowiadam na parę wiadomości od fanek.
- Michael pomóż mi znieść walizki!!!-krzyknęła Ban.Wstałem z kanapy i wszedłem na górę. Przed sobą zobaczyłem dwa potężne walizki.
- Wy spakowałyście się na dwa lata czy dwa tygodnie?- zapytałem lekko oszołomiony. Wziąłem jedną z toreb i ostrożnie zniosłem ją po schodach. To samo zrobiłem z drugą. Po chwili poczułem drgania mojego telefonu. Odebrałem go i włączyłem na głośno mówiący.
- Clifford gdzie wy kurwa jesteście?!! Mieliście być już 15 minut temu!!- ryknął Luke.
- Spokojnie już jedziemy.
- Macie być za 5 minut u nas!! Rozumiesz Mike? - powiedziawszy to rozłączył się. Spojrzałem na siostry. Na twarzy miały wielkie banany.
- Oczywiście wam się nie oberwało... - zaśmiałem się - To co jedziemy na wakacje!!!
..........
Hejka wszystkim!!
Co podostawaliście na święta? Może się pochwalicie. Ja oczywiście dostałam książkę i była to ostatnia część DA.
Do zobaczenia w następnym rozdziale
Wasza Marta :*
Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro