Przepraszam
Na początku chciałabym was przeprosić. Nie umiem napisać nowego rozdziału. Mam brak weny. Po moim pokoju walają się kartki z różnymi zapisanymi zdaniami do Banana. Starałam się ułożyć z tego coś bardziej składanego, ale nie potrafię. Jest mi z tym ciężko, że was zaniedbuje, ale po prostu nie umiem. Wszystko co napisze jest do niczego. Musicie dać mi jeszcze troszkę czasu. Bardzo chce żeby ten ostatni rozdział był genialny. Mam nadzieję, że uda mi się wrócić do was z czymś super.
No to do zobaczenia. Kiedyś wrócę.
Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro