Lody
Michael
Czekałem na Banani pod szkołą. Miałem na głowie ubranego full capa i czarne ray bany. Musiałem być niewidoczny albo nie rzucający się w oczy. W moim przypadku było to bardzo utrudnione. Nie każdy ma czerwone włosy. Nagle usłyszałem delikatne pukanie w szybę. Odwróciłem głowę i zobaczyłem mojego minionka z Judy. Obie szeroko się uśmiechały. Wyszedłem z auta i mocno przytuliłem dziewczyny.
- Jedziemy na lody.- powiedziałem i spojrzałem w oczy Ban. Ta delikatnie potaknęła głową i wsiadła do samochodu. Zrobiłem to samo i poczekałem aż młodsza z sióstr wygodnie się usadowi na tylnym siedzeniu.
- Judy mogłabyś wreszcie się uspokoić. - zaśmiałem się z uwagi Bani.
- Och, daj mi spokój zmierzły bananie.- fuknęła Judy i zapięła pasy. Spojrzałem na obie dziewczyny i ruszyłem. Po drodze zadzwoniłem do chłopaków, aby powiadomić ich o lodach. Później mieliby do mnie zażalenia, a nie chciałbym tego. Podjechałem pod małą budkę z najpyszniejszymi lodami na świecie. Uwierzcie mi, wiem gdzie są najlepsze lody, pizza i drinki na świecie. Co do tego trzeciego nic nie mówiłem...
- Ashton!- zawyła Jud i rzuciła się na Asha. Spojrzałem na Brayane, która śmiała się z Irwina.
- Ej chodźcie jeść, bo Luke głodny.- poskarżył się Hemmings i zrobił minkę smutnego pingwinka. ( na dole obrazek. Pod notką)
- Jakie kto chce smaki?- zawołał Calum. Po chwili ciszy każdy zaczął krzyczeć.
- Truskawkowe!
- Ciasteczkowe!
- Czekoladowe!
- Biała czekolada!
- Latte! Albo nie!
Popatrzyłem na oszołomionego Hooda. Pokiwał głową i poszedł złożyć zamówienie. Nagle obok mnie pojawiła się Banani. Poczułem jak jej drobne rączki owijają się wokół mojego brzucha.
- Dziękuję, że jesteś.- wyszeptała. Spojrzałem w jej czekoladowe oczy i zapragnąłem ją pocałować. Jednak szybko pozbyłem się tej myśli.Przytuliłem ją do siebie bardziej i położyłem brodę na jej główce.
- Pomóżcie mi z tymi lodami!!- krzyknął Calum. Po paru minutach wszyscy siedzieliśmy z naszymi lodami.
...........
Hej. Chciałabym Wam życzyć WESOŁYCH ŚWIĄT!!
Może ktoś zauważył, że zaczęłam pisać one shoty ( dla tych co nie wiedzą to krótkie opowiadanka). Chciałabym was tam zaprosić.
Więc życzę wam jeszcze raz Wesołego Alleluja i do zobaczenia
Wasza Marta
PINGWINKI DLA WAS!!
Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro