Chào các bạn! Vì nhiều lý do từ nay Truyen2U chính thức đổi tên là Truyen247.Pro. Mong các bạn tiếp tục ủng hộ truy cập tên miền mới này nhé! Mãi yêu... ♥

2

-Supermoc aktywacja! Szpon Darkusa!-Krzykła kobieta.

Walka trwała już jakieś 30 minut.

Nie jestem w to taka szara jak uważałam......

-Supermoc aktywacja! Podwójne odbicie!-Krzykłam.

Z Inscora wyświetliła się supermoc.

Spatterix wytworzył tarcze ognia, która odbiła atak szpona ze zdwojoną siłą.

Wygrałam.

-Jak mogłam przegrać....-Kobieta upadła na kolana, a potem znikneła.

-Udało ci się Zauri.-Pochwalił mnie Spatterix.

-Nie. Nam się udało.-Uśmiechnąłam się do bakugana dysząc.

***

Odkąt tu jestem minąło pół roku.

Razem ze Spatterixsem twożymy zgrany zespół.

Pomagam każdemu kto walczy z tak zwanymi Tavrexsami.

Kobieta z, którą walczyłam nazywała się Arona.

Jest ich  trzech.

Karzde z nich walczy dwoma domenami.

Rix walczy Pyrusem i Aquosem

Tirinis walczy Haosem i Subterrą

Arona jak wiecie walczy Darkusem i Ventusem

Gdy chodziłam po skałach usłyszałam odgłowy walki.

Popatrzyłam na Spatterixsa, a on na mnie.

Wiem...

Pobiegłam w strone odgłosów.

Zauważyłam Rixsa walczącego z jakimś chłopakiem.

Bakugan Rixsa smok wody Amonix przycisnął do ziemi bakugana tego chłopaka.

Wiedziałam, że jak mu nie pomoge, to przegra.

Będzie źle jak to się stanie.

Tytaj przegrana odbiera bakuganowi 100 punktów mocy od ilośći startowych punktów.

-Inscor...-Wyszeptałam.

"Inscor aktywowany"

Usłyszałam odgłos maszyny.

-Spatterix.-Zwróciłam się rozkazowo do balugana.

W formie kuli wleciał mi do dłoni.

Z rozbiegu wdarłam się do bitwy.

Ponownie wykonałam salto i piruet w powietrzu po czm rzuciłam bakugana.

-Bakugan bitwa! Bakugan start! Naprzud Spatterix!-Wykrzyczałam i wylądowałam obok chłopaka, który jest jak zauważyłam blądynem.

-Zgasze was moim płomieniem! Zwycięstwo jest nasze Zauri!.-Wykrzyknął Spatterix przyjmując swoją poze.

Cały czas czułam na sobie wzrok blądyna i jego bakugana.

-Nie potrzebujemy pomocy.-Oznajmił ostro bakugan jak sądze Darkusa.

-Tak widzę.-Zaśmiałam się.-Supermoc aktywacja! Serce płomienia!-Rozkazałam.

Spaterix kocha bawić się ogniem więc czwmu nie.

Cały zapłonął i przywalił bakuganowi przeciwnika zabierając mu sporo mocy.

-Widze, że znów chcesz się zabawić.-wyskoczył Nix ze swoim jakże nie dwóznacznym tekstem(skumajcie sarkazm/Zauri\)-Najpierw dokącze bitwe z tym kolesiem, a potem zajmę się tobą.-Znów jakże jednoznacznie...-Supermoc aktywacja! Smok Aquosa!-Wykrzyknął.

Atak był wycelowany w Bakugana chłopaka, któremu pomagałam.

-Nie tak prętko! Pogwója supermoc aktywacja! Ochrona skrzydeł plus atak ognia!-Tak podwójna supermoc to dla mnie nie problem.

Spatterix wleciał przed Bakugana ciemności ochronił i go i siebie po czym zadał ostateczny cios.

Bakugan Nixsa stracił 100 punktów.

Razem znikneli.

-Załatwione.-Uśmiechnąłam się zadziornie łapiąc bakugana swojego i tamtego chłopaka, który w gruncie rzeczy cały czas mi się przypatrywał.

Odwróciłam się i podszedłam do niego.

[Fabia]

-Dziękuje przyjaciele, że zgodziliście się nam pomuc.-Oznajmiłam prowadząc Dana Marucho i Shuna do sali narad.

-Nie ma sprawy. A o co chodzi?-Zapytał Dan gdy byli w sali.

-Nithie i Gundalie zaatakowali tak zwani Tavrexsi. Łączymy siły, ale i tak sami nie damy radę ich pokonać. Zwłaszcza, że mają dużą ramię. Owiele większą niż Nithianska i Gundaliańska razem wzięte.-Odpowiedziałam pokazując obraz.

-Chętnie wam pomorzemy. Pokonamy ich.-Odparł jak zawsze pewny siebie Dan.

-Jest jeszcze jedna sprawa.-Do rozmowy włączył się Ren.-Od jakiegoś pół roku razem z nami walczy pewna wojowniczka.-Przyblirzył obraz wali na którym była zamaskowana dziewczyna.-Nie wiemy z kąt jest, ani co tu robi, ale pomaga nam w walkach. I jak narazie oprucz mnie i Fabi tylko jej udało się pokonać Tavrexsa w pojedynke.-Powiedział Gundalianin.

-Od jakiegoś czasu, też jest wiadomo, że jest wojowniczką Pyrusa, a jej partnerem jest Pyrus Spatterix.-Dopowiedziała Vestalianka o imieniu Mira.

-Mira... A co ty tutaj?-Zdziwił się Marucho.

-Razem z Keithem pomagam w pokonaniu Tavrexsów.-Oznajmiła.

-To dobrze. Będzie nas więcej.-Powiedział Shun.

[Zauri]

Po oddaniu chłopakowi Bakugana miałam zamiar odejść, jednak ten chwycił mmoe za rękę.

Na mojej twarzy odruchowo pojawił się rumieniec.

-Zaczekaj.-Powiedział.

Odwróciłam się do niego.

-Jestem Keith inaczej znany jako Spectea Phantom(Padumc XD/Zauri\), a to jest Helios.-Przedstawił siebie i Bakugana ściągając z twarzy maskę.

Wbiłam wzrok w jego błękitne teńczówni.

Na moją twarz wstąpił mocniejszy rumieniec.

Niezauważalnie opuściłam wzrok.

-Jestem Zauri, a to mój bakugan Spatterix.-Przedstawiłam nas.

Poszedłam w ślad za chłopakiem, zdiełam kaptur i chuste ukazując moje różowe policzki.

-Skoro pomagasz nam walczyć, to może pujdziesz o krok dalej i dołączysz do wojowników.-Zaproponował i wyciągnął do mnie rękę.

-No nie wiem.....-Zastanawiałam się.

-Zauri sami nie damy rady ich pokonać. Będzie lepiej jak do nich dołączymy.-Odezwał się Spatterix.

-Tak sądzisz......-Ponownie się zabyśliłam.-No dobrze.-Uścisnąłam dłoń Keitha.

-Chodź.Muszę przedatawić cię innym.-Powiedział i pociągnął mnie za rękę.

Poszłam za nim.

Oj coś czuje, że ta przygoda szybko się nie skączy.

....

#########################

Roździał nr. 2

Mam nadzieje, że się spodoba.

Cofam robie dłóższe.

Do zobaczenia wojownicy.

~by[

Wasza Zauri💗

Bakugan bitwa!


Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro