O puzzlach
Była sobie pewna układanka
z puzzli, jednak trzy z nich były szczególnie ciekawe.
Pierwszy z nich miał kształt, jaki miał, od czasu do czasu zmieniając go na potrzeby wpasowania się w inne. Czasem było mu smutno, że nie może być sobą.
Drugi puzzel przybierał najróżniejsze formy, byle wszystkie tworzyły harmonijny obraz. Czasem było mu smutno, że nie może być sobą.
Trzeci zawsze zachowywał pierwotną budowę i dobrze się
z tym czuł. Choć inne części układanki często darzyły go antypatią, on nie zmieniał się na ich potrzeby. Często cieszył się, że umie być sobą.
Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro