Chào các bạn! Vì nhiều lý do từ nay Truyen2U chính thức đổi tên là Truyen247.Pro. Mong các bạn tiếp tục ủng hộ truy cập tên miền mới này nhé! Mãi yêu... ♥

Rozdział.2

Spotkaliśmy się po raz pierwszy na urodzinach twojego przyjaciela a chłopaka mojej koleżanki. Na samym początku nie zwróciłam na ciebie uwagi byłam za bardzo zestresowana tym, że poznaje nowe osoby, bałam się was w szczególności, że byli tam sami mężczyźni. Zabawa była świetna bawiliśmy się jak na amerykańskich filmach. Byłam już lekko wstawiona kiedy wyszłyśmy z dziewczynami zapalić.

-Patrzy się na ciebie.

-Kto?

-Mateusz patrzy się cały czas na ciebie,chyba wpadłaś mu w oko.

-Nie sądzę pewnie ci się zdaje.

-Nie zdaje mi się co na niego nie spojrzę to jest wpatrzony w ciebie a kiedy mówisz to bardzo cię słucha. Serio ci mówię wpadłaś mu w oko znam go już bardzo długo i wiem kiedy na kogoś zwraca uwagę. Pasujecie do siebie.

- Przestań dopiero co go poznałam, nic o nim tak naprawdę nie wiem może i jest w porządku ale go nie znam a po drugie jak na razie nikogo nie szukam można się pobajerować ale nic więcej.

- Jasne jeszcze zobaczysz, że będzie coś między wami.

Wrociłyśmy piłyśmy dalej a ja coraz bardziej zwracałam na niego uwagę nasze spojrzenia coraz częściej się spotykały. Przyjrzałam mu się ciemny blondyn z niebieskimi oczami. Zaczęłam się łapać, że za bardzo zwracam na niego uwagę a nie powinnam. Piłyśmy coraz więcej już wiedziałam, że nie mogę dlatego przestałam na parę kolejek, kiedy pili kolejnego pierwszy raz się tak do mnie odezwał.

-Co to za oszukiwanie dlaczego nie pijesz.

-Jak na razie przerwa nie chce kończyć zbyt szybko imprezy.

Po tym uznałam, że go chce. Chociaż na jakiś czas nie musimy być razem możemy się nawet tylko dobrze zabawić. Tyle mi wystarczy, kiedy odjeżdżał spalił opony, żeby się popisać koleżanka powiedziała, że właśnie chciał się popisać bo zawsze było mu szkoda opon. Wtedy zacząłeś mnie kręcić jeszcze bardziej ale nie zdawałam sobie sprawy, że decyzja o tym, że cię chce będzie najgorsza podjęta decyzją.



Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro