7
Dedyk dla Nie_wiem_nic_ za miły, motywujący kom:**
Notka pod rozdziałem!
Dziś postanowiłam odwiedzić dziadków. Mieszkają tylko piętnaście minut z tąd, więc pomyślałam "Czemu nie?"
Dziś było zimniej, wiec ubrałam czarne rurki z dziurami na kolanach, miętowy T-shirt i na to bordową bluzę z kapturem, żeby zakryć tatuaż. Chyba babcia nie byłaby zadowolona rysunkiem na moim ciele. A kolczyki wyjmę po drodze.
Zeszłam na dół i bez śniadania, ubrałam białe New Balance i wyszłam z domu. Postanowiłam napisać do brata żeby się nie martwił.
Do: Luis:/
Bede u babci
Od: Luis:/
Spk, thx. Musimy pogadac
Coś mi mówiło ze jest zły.
Hmm... Ciekawe czemu... Nie, nie dlatego że zrobiłaś sobie tatuaż...
To nie jego sprawa co mam na ciele!
Jest twoim bratem i czuje się za Ciebie odpowiedzialny!
Szkoda ze nie był taki pięć lat temu!
Boże... Ja jestem nie normalna... Kto normalny gada sam ze sobą?
Ty!
I tak, kłócąc się sama ze sobą wsiadłam w autobus, który miał mnie zawieść do dziadków. A czy mnie tam zawiezie-nie wiem.
Słuchając jakiejś dennej muzyki wysiadłam na niewłaściwym przystanku przy London Eye i przeszłam jeden przystanek, żeby po dwudziestu minutach pukać do drzwi mojej babci.
Otworzyła mi wysoka czterdziestolatka, o zielonych oczach, brązowych lokach a i ciemnej cerze- Andrea- pomoc domowa babci:
- Angela?- spytała. No tak. Nie wyjęłam kolczyków i mam różowe włosy.
- Tak. Jest babcia?
- Niestety nie. Twoja babcia wyjechała z dziadkiem do spa we Włoszech. Zostawiła mi klucze, żebym posprzątała przed powrotem. Jutro pani Smith wraca.- Wyjaśniła
- Dobrze... Eh... Dziękuje.
Zwiedzona odeszłam spod domu dziadków i skierowałam się na najbliższy przystanek autobusowy.
Gdzieś koło London Eye, koło mnie zatrzymał się samochód. Czarne, matowe Audi A6. Zatrzymałam się i podziwiałam auto.
Luke miał takie.
Luke to przeszłość.
Wmawiaj sobie
Wysiadł z niego dobrze zbudowany, wysoki brunet. Ubrany był w jeansy, szary T- shirt i czarną, skórzana kurtkę.
Miał na nosie okulary przeciw słoneczne, przez co nie widziałam jego twarzy. Chłopak podszedł do mnie, zatrzymał się pół metra ode mnie i zdjął okulary. Był ode mnie głowę wyższy.
Zielone oczy, duże usta, wystające kości policzkowe i orli nos.
Przede mną stał Luke.
Luke.
•••••••••••••••••••••••••
Jeszcze jeden dzisiaj! Mam do was pytanie! Ogólnie dużo osób to czyta, gwiazdkuje i wgl, wiec co Wy na PYTANIA DO BOHATERÓW? Np. Piszecie w komie:
Do Angeli:
Co znaczy dla cb ten tatuaż, ma jakieś znaczenie?
A ja odpowiadam z perspektywy danej osoby.
Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro