119.
Harry i Freya
harry.jj: nie rozumiem
freyaas: Hass...
harry.jj: nie, przecież
harry.jj: wiem, to było tylko w Miami, ale nie potrafię zapomnieć
freyaas: chciałeś wrócić do Ruth
harry.jj: tak, ale odkryłem jak wredną suką jest
freyaas: przykro mi
harry.jj: staram się zaakceptować i cieszyć się twoim szczęściem
freyaas: dalej jesteś moim przyjacielem
harry.jj: ja...
harry.jj: przepraszam
freyaas: nie rób nic głupiego
Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro