Chào các bạn! Vì nhiều lý do từ nay Truyen2U chính thức đổi tên là Truyen247.Pro. Mong các bạn tiếp tục ủng hộ truy cập tên miền mới này nhé! Mãi yêu... ♥

104.

freyaas: dzwoniłeś?

freyaas: wybacz, ale nie używam telefonu za bardzo, a byliśmy na plaży.

nolan.graves: mhm, wszyscy byliście?

freyaas: nie, tylko w czwórkę. Ja, Eloise, Alex i Harry

nolan.graves: to który z nich do ciebie podbija?

freyaas: hahahahah, zazdrosny jesteś

freyaas: żaden

nolan.graves: jasne, że zazdrosny, gdy ktoś podbija do mojej kobiety

freyaas: em, nie twojej

nolan.graves: no jak nie? Dawno zaklepałem

freyaas: przepraszam, co?

freyaas: to w tyl wieku w zaklepywanie się bawisz? Ba, w żadnym nie powinieneś

freyaas: nie jestem niczyją własnością, a ty właśnie pokazałeś jak ci zależy: chujowo

nolan.graves: no weź, baby

nolan.graves: tak tylko napisałem

freyaas: teraz to spadaj, nikt by nie chciał ani przeczytać ani usłyszeć takich słów w swoją stronę

freyaas: o kobietę powinieneś walczyć, a nie uważać, że jest twoja, bo tak powiedziałeś

nolan.graves: no wiem

freyaas: ty nawet przeprosić nie umiesz, żegnam cię teraz, bo najwidoczniej mam lepsze towarzystwo

W tym rozdziale nie bierzcie słów Freyi za ostre. Uprzedmiotowianie ludzi w taki sposób jest moim zdaniem nie w porządku i Freya musiała się wkurzyć, a wiem że jej reakcje czasami bierzecie za mocne.

Mam nadzieje, że rozdział się podoba, bo to dopiero początek akcji.

Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro