Dzisiaj rozkminiałam z siostrom różne rozkminy na temat Baśnioboru (ona też jest jego psychofanką) i wpadłyśmy na genialny pomysł. Gdyby Celbranta ukuć żądlikulą to wtedy mają jego klona który nas słucha. A gdyby zrobić tak parę razy to mamy armie posłusznych nam Celbrantów. I to właśnie jest sposób jak wygrać wojnę ze smokami XDDDDD