25
Wróciliśmy na obiad, była 15:30. Jutro wracamy do domu więc ja zaczęłam już pakowanie, Hope poszedł do chłopaków a ja zajęłam sie szukaniem naszych walizek i poszczególnych rzeczy.
O 19:34 poszłam do łazienki wziąść szybki prysznic. Wyszłam z łazienki o 20:06 i skończyłam pakowanie, po kilku minutach przyszedł Hobi, otwarłam mu drzwi i rzuciłam się w jego ramiona oddając uścisk którym mnie przywitał, pocałował mnie i rzuciliśmy sie na łóżko. Hobi całował mnie po ciele zostawiając kilka malinek, no i chyba sami wiecie co było dalej. Ta upojna noc skończyła sie strasznie szybko, ale przyjemnie. Rano wstałam cała w skowronkach, uśmiechnięta od ucha do ucha a chłopacy nie wiedzieli o co chodzi.
-Hej misiu- przywitałam sie z Hobim stając za nim całując go w policzek
-Hej słońce- powiedział uśmiechając się- Jak tam?- zapytał
-Jest super- odpowiedziałam rumieniejąc
-To fajnie, że Ci sie podobało- dodał rzucając swój uśmieszek
-Hobi wiem co masz na myśli, bez przesady, to była nasza pierwsza noc więc sie tak nie jaraj tym- odpowiedziałam śmiejąc sie
-A będzie więcej?- znów zapytał śmiejąc się do ucha do ucha
-Ok, Hope już dosyć hah- odpowiedziałam
-Ok chodź juz jeść- dodał kładąc talerze na stół
-A chłopcy gdzie?- zapytałam
-Wszyscy jeszcze śpią- odpowiedział
Zaczęłam jeść moją kanapkę z sałatą, pomidorem i ogórkiem. Po śniadaniu ubrałam sie w dresy, luźną koszulke i bluzę która dał mi Hobi. Reszta zespołu po śniadaniu wróciła do pokoji i również zaczęli sie ubierać.
Ja ubrałam jeszcze buty, maskę antysmogową i kaptur na głowę, wyszliśmy z hotelu o 12:34 a samolot mieliśmy o 15:00. Na lotnisku paparazzi robili mi zdjęcia i pytali sie kim w końcu jestem i co mnie łączy z chłopakami. Wsiedliśmy do samolotu i lecieliśmy już z powrotem do Korei.
-Li?- powiedział Hobi nie chcąc mnie budzić
-Tak?- zapytałam nie wiedząc co się dzieję
-Wszystko okej?- zapytał zmartwiony
-Tak, dlaczego pytasz?- dodałam zdziwiona bo nie czułam sie źle
-Jesteś cała blada. Na pewno jest okej?- zapytał ponownie przytulając mnie
-Tak, nie martw sie. Jakby co to powiem- dodałam odwracając sie i zasypiając
°°°°°°°°°°°°°°°°°°°°°°°°°°°°°°°°°°°
Ok ludzie, to nie jest proste napisać taką miłosną scene więc sorry jak komuś nie będzie sie podobało😂😂
Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro