Chào các bạn! Vì nhiều lý do từ nay Truyen2U chính thức đổi tên là Truyen247.Pro. Mong các bạn tiếp tục ủng hộ truy cập tên miền mới này nhé! Mãi yêu... ♥

MISJA//THOR

Westchnęłaś głęboko. W powietrzu unosił się zapach siarki. A wokół panowała głucha cisza.

Budynek starej fabryki części mechanicznych został opuszczony lata temu. Kto mógł podejrzewać, że to właśnie tam prowadzi się nielegalne eksperymenty z serum super-żołnierza.

Ostrożnie wychyliłaś się zza rogu. Twoim oczom ukazały się taśmy produkcyjne, a na nich małe fiolki z niebieskim płynem. Jednak nadal nie było słychać nikogo i niczego.

- Nikogo tu nie ma - powiedział Steve, wychodząc na środek pomieszczenia.

- Idziemy na kebsa? - zapytał Tony, stając obok Steva.

Nie zdążyłaś nawet uchylił ust, ponieważ pierwsze strzały padły właśnie w stronę czerwonej zbroi.

- [Y/N]! - krzyknął Thor, pojawiając się jak gron z jasnego nieba. Chwycił Cię w pasie, odciągając z toru pocisków. Przylgnęliście ciałami do ściany, osłaniał Cię. Nagle rzucił młotem, a później przyciągnął go do siebie. Złapał go, ale uderzył w ścianę tuż przy Twojej głowie.

Napięcie sprawiło, że Twoje włosy stanęły dęba. Przerażona wybauszyłaś na niego oczy.

- Thor! - krzyknęłaś mu do ucha, a on spojrzał na Ciebie zdziwiony.

- Wybacz - uśmiechnął się promiennie.

Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro