Chào các bạn! Vì nhiều lý do từ nay Truyen2U chính thức đổi tên là Truyen247.Pro. Mong các bạn tiếp tục ủng hộ truy cập tên miền mới này nhé! Mãi yêu... ♥

MISJA//LOKI

Ten typ wezwań jest najgorszy, ponieważ dużo się dzieje i tak naprawdę trzeba bardzo uważać, żeby nie unieszkodliwić kogoś z drużyny.

Panował haos większy od tego na Ziemi, gdy Loki jeszcze miał fazę na "jestę królę".

Przed oczami miałaś jedynie dwóch napastników, którzy naprawdę bogato obdarowgwali Cię ciosami. Na szczęście byłaś bardzo dobra w unikach.

Ponad ramieniem jednego z nich zobaczyłaś, że Peter nieświadomie odwrócił się plecami do jednego z napastników.

- Robal! - krzyknęłaś, zwracając jego uwagę. Spojrzał na Ciebie, a wtedy pokazałaś mu przeciwnika za jego plecami.

W międzyczasie zbierając kosę między żebra.

- [Y/N] jest ranna! - krzyknął Steve, rzucając się na napastników zanim zdążyli by Cię wykończyć.

Ból musiał być mocny, bo zginęłaś się w pół, a Twój kostium zakrwawił się.

- Mam Cię.

Usłyszałaś znajomy głos. Pomimo wszechobecnej walki, krzyków i krwi, on był spokojny.

Delikatnie położył dłoń na Twoich plecach, a drugą pod kolanami. W ten sposób unosząc Cię. Syknęłaś z bólu.

- Zabierz ją do domu - powiedział... Ktoś. Wydawało Ci się, że Peter, ale mógł to być Tony. Oni są jak bliźniacy.

Poczułaś wiatr, zamknęłaś oczy, a później przyjemne ciepło opatuliło Cię jak kocyk.

Kiedy się ocknęłaś, szybko zdałaś sobie sprawę, że jest noc, w pokoju panuje pół mrok, a Ty leżysz na medycznym oddziale w wieży Avengers.

Tuż obok Twojego łóżka był fotel. A w nim Loki. Siedział i patrzył nieprzytomnym wzrokiem w okno.

Twoja rana zakłóła, gdy odsłoniłaś bandaż. Trzy szwy. Mogło być gorzej. Jak na taką ranę czułaś się bardzo dobrze.

Loki poruszył się, więc przeniosłaś na niego wzrok. Patrzył na Ciebie, delikatnie się uśmiechając.

- Poświęcisz własne życie, ratując innych, prawda? - wychrypiał.

Uśmiechnęłaś się promiennie.

- Nie poświęcę. Ty mnie uratujesz.

Loki zaśmiał się, przewracając oczami.

✂️✂️✂️✂️

Za chwilę wracam z pracy do domu😁
Dzisiaj będzie maratonik🤠

Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro