Imagify ~ Pietro 💨 #3
Trzeci już imagif z Quicksilverem specjalnie dla Crazy_Lady08. Zapraszam...
[T/I] - Twoje Imię
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
1. Gdy o coś go prosisz...
- Pietro, mógłbyś wynieść śmieci? Proszę...
2. Gdy bardzo mu się nudzi...
- Zostanę artystą i zarobię miliony!
- A to czemu? Co takiego zrobiłeś, że uważasz się za artystę?
- No to patrz...
... to jest moja nowoczesna sztuka.
- Ten świat jest coraz gorszy. Już nikt nie ceni tak bardzo pięknych dzieł Gustav'a Klimt'a, czy Pabla Picasso, a jakieś plamy, kropki czy pozaginane kartki, które może zrobić każdy. Nawet dwulatek!
- A kto to ten Klimt?
- ...
3.
- [T/I]!
- Co się stało?
- Bo ja tak trochę, jakby to powiedzieć... Bo ja... no ten...
- Spokojnie. Oddychaj i mów.
- Bo ja... urwałem Stark'owi ramię z nowej zbroi.
- Z prototypu?! Wiesz, że on Cię zabije!
- Jestem tego świadomy...
- Ty załatwiasz bilety na jakieś zadupie bez internetu, a ja lecę po jedzenie i pakuję potrzebne rzeczy.
4. Gdy nie byliście jeszcze parą, Thor powiedział Ci, że Pietro ma twoje zdjęcie w telefonie i chcesz to wyjaśnić...
- Pietro, czy to prawda?
- *szept* Wanda, pomóż...
5. Gdy gorączkowo nad czymś myśli...
- Żeby tylko mózg Ci się nie przegrzał.
6. Gdy zabierze twoją herbatę...
- Pietro oddaj! Jak się Ciebie pytałam, czy chcesz, to powiedziałeś, że "może później".
- Ale już mi się zachciało. Weź ty się lepiej tymi muffinkami zajmij. Zrobisz sobie nową.
7. Kiedy opowiada, jak sam posprzątał cały dom...
- Ta, pewnie ktoś Ci przystawił lufę do skroni i dopiero wtedy posprzątałeś.
8. Kiedy gracie w kalambury...
- [T/I]! Ja wiem co to jest! Ja wiem co to jest! To jest słoń w szpilkach tańczący Break-Dance i żujący gumę!
- *Ty i Wanda facepalm* Pietro. Umówimy cię do psychologa.
- W takim razie co to takiego było?
- To był wąż, matole...
- Ahaaa... i to wyjaśnia dlaczego ten słoń nie miał trąby...
9.
- Pietro, mam ubrać kaszmirową, seledynową, czy szkarłatną sukienkę?
- A co to ta sukienka? To jednoczęściowe, czy tylko ten dół?
10.
- Znowu zepsułeś coś Tony'emu?
- Tym razem, to był Bruce.
- Co ja?!
11. Kiedy obudził się gdzieś, gdzie nie powinien...
- [T/I], gdzie ja jestem?
- *cisza*
- [T/I]?
- *cisza*
- [T/I]!
- *cisza*
12. Gdy podczas walki w Sokovii chciał Ci zaimponować...
13. Kiedy się pokłóciliście i przyszedł cię przrprosić...
- [T/I], zachowałem się okropnie. Wszystko co powiedziałem, było z nerwów. Jesteś najlepsza, najpiękniejsza, najmądrzejsza i najidealniejsza według mnie. Dlatego chciałbym prosić, żebyś mi wybaczyła i uśmiechnęła się do mnie.
- *rzucasz się na niego i przytulasz* Na ciebie nie da się długo gniewać. Kocham cię.
- Ja ciebie też słońce.
14. Gdy opiekujecie się najmłodszym dzieckiem Clint'a...
- Ale on jest śliczny.
- Taki mały, słodki i kochany.
- Żeby mieć takiego skarba w przyszłości...
- Pietro, przerażasz mnie. Nie rób więcej takiej miny.
15.
- Jestem pewna, że nie przebiegniesz całej Ameryki (USA) w 10 minut.
- Jesteś pewna tak?
- Widzę, że oferujesz zakład. Dobra, jeśli ja wygram, to wynosisz śmieci przez i sprzątasz przez pół roku.
- Dobra, ale jeśli ja wygram, to pieczesz mi babeczki do końca życia.
- *łapiecie się za ręce i potrząsacie* Stoi.
- Masz 10 minut od teraz. *właczasz stoper, a Pietro wystartował*
10 minut później...
*Pietro wpada do domu, a ty wyłączasz stoper*
- I jak? Wygrałem, prawda?
- *wybuchasz śmiechem* Nie.
- Dziękuj... Zaraz, co?!
- *pokazujesz wyświetlacz, na którym widnieje 10,02,08'*
- Cholera...
- Przegrałeś, a teraz idź śmieci wynieś.
- *jęk*
- Ruszaj się, muszę Ci ciastka czekoladowe zrobić na poprawę humoru.
- *całuje cię w policzek, łapie za worek i wybiega z uśmiechem od ucha do ucha*
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
Dziękuję, za "☆" i czytanie 😘
Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro