Chào các bạn! Vì nhiều lý do từ nay Truyen2U chính thức đổi tên là Truyen247.Pro. Mong các bạn tiếp tục ủng hộ truy cập tên miền mới này nhé! Mãi yêu... ♥

Imagify ~ Clint 🎯

Pierwszy Imagif z łucznikiem, dla Zizi_147 Zaczynamy...
[T/I] - Twoje Imię
[T/N] - Twoje Nazwisko
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
1.Gdy Avengers są na misji...
- Panie Barton, pani [T/N] na lini.
- Dzięki F.R.I.D.A.Y. *włącza przycisk komunikatora*

- Najpierw powiem: Cześć wszystkim, bo nie wiem, kto odebrał.
- Cześć Strzałeczko.
- Clint! Jak poszła misja?
- Całkiem dobrze, tylko...
- Znowu oberwałeś?
- Nie, tym razem. Tylko, mieliśmy problem ze złapaniem Johnson'a. Na szczęście zbrodniarz później poddał się dobrowolnie.
- Jednego agenta Hydry mniej. Cieszę się bardzo.

2. Kiedy postanowił zaśpiewać Ci piosenkę, o... sobie...

3.
- Clint, w liceum miałeś zespół, prawda?
- Tak.
- A jak się nazywał?

- Więc, to był Gorący Lód.
- *Zaczynasz się śmiać* Kto wymyślił tę nazwę?
- Ja.
- W takim razie, ty naprawdę mądry jesteś...

4. Gdy w Twojej kłótni z Sam'em usłyszy swoje imię...
- To Clint był!

- Nie zwalaj winy na Clint'a. Dobrze wiem Sam, że to ty przyszedłeś w brudnych butach i narobiłeś śladów!
Clint! Pokaż buty. *podnosi stopy do góry, gdzie są czyste podeszwy* Widzisz Sam. Czyste. Teraz ty pokazuj. *Sam podnosi nogi, a tam ubłocone podeszwy* Teraz Sam, to bierzesz mop do ręki i wycierasz syf, który narobiłeś.

5. Gdy twój były się do ciebie przystawia i daje mu sygnał, żeby lepiej się odsunął, bo następnym razem nie chybi...

6. Gdy masz zły humor i próbuje ci go poprawić...

- Clint, co ty odwalasz? *zaczynasz się śmiać*
- Nie widzisz? To tak zwany "chód skoła". Wymyśliłem go na poczekaniu.
- Jak ja cię uwielbiam. Słodki jesteś.

7. Gdy jest na misji, na którą nie pozwoliłaś mu iść, ze względu na wielkie niebezpieczeństwo...

- Kapitanie, powiecie [T/I], że naprawdę mnie potrzebowaliście i bezemnie nie dalibyście rady, prawda?
- Oczywiście Clint. Jesteśmy drużyną. Musimy się trzymać razem, a bez ciebie ta misja nie miałaby sensu.
- Dzięki Steve.

8. Kiedy chwali nowymi rzeczami, które dostał od S.H.I.E.L.D...

- ...I dostałem nowy ulepszony łuk, razem ze strzałami nowej generacji.

9. Gdy Tony pokarze mu sztuczkę z kciukiem...

- To jest jakiś trik Tony. Ale wiesz, co? Ja znam ten trik od dzieciństwa, patrz. *pokazuje sztuczkę z urywanym kciukiem*
- Czy ja naprawdę niczym cię nie zaskoczę?
- Yyy...Tak.

10. Gdy poszłaś do sklepu, a on z braku towarzystwa zaczyna maltretować kota...

11. Gdy idziecie przez miasto i wyminiecie Twojego byłego, który powiedział ci "cześć"...

12. Kiedy Nat powiedziała Clint'owi, ze kupiłaś mu prezent...

- Serio Nat?
- Tak, widziałam, jak go kupowała. Byłam z nią na zakupach.
- A co to jest?
- Tego już ci nie powiem.
- No, ale Nat...
- Żadne "ale" i cicho.

13. Kiedy powiedziałaś mu, że w internecie znalazłaś ship "Clintasha"...

- O boże, i to jest powód dlaczego nie lubię internetu...
- Znalazłam też parę innych shipów, ale to zachowam dla siebie. *śmiech*

14. Kiedy chcieliście wyjść, na nocny spacer, ake nakryła was Natasha i Steve...

- A wy dokąd?
- Na spacer...
- A ładnie to tak o pierwszej w nocy?
- A wy czemu nie śpicie?
- Przed chwilą skończyliśmy trening i chcieliśmy już iść się położyć do swoich pokojów, ale usłyszeliśmy kroki, więc postanowiliśmy sprawdzić, kto to.
- A ja już myślałam, że ktoś tu się włamał.
- Spokojnie Nat. To tylko my. Nie mówcie nikomu, zgoda?
- Macie moje słowo, Clint.
- Moje też. Słowo żołnierza.
- Bardzo wam dziekujemy. Dobranoc.
- Miłego spaceru.

15. Kiedy podczas bawienia się na dworze strzałami, zbił szybę w waszym samochodzie...

- Clint! Co to był za hałas?
- Nic takiego skarbie!
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
Mam nadzieję, że rozdział się podobał 😘

Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro