Chào các bạn! Vì nhiều lý do từ nay Truyen2U chính thức đổi tên là Truyen247.Pro. Mong các bạn tiếp tục ủng hộ truy cập tên miền mới này nhé! Mãi yêu... ♥

Avengersowe Q&A #4

Fox: Witaaaajcie czytelnicy, po około 4 miesiącach. No wiem, że to długo, ale no Bucky po PEWNYM wyzwaniu od PEWNEJ osoby miał problemy psychiczne i nie chciał wychodzić z pokoju, a że Avengers są baaardzo zgrani i baaardzo się przejmują losem swych kolegów i koleżanek z grupy to też nie chciało im się nigdy przyjść i odpowiadać na pytania.

Bucky: *siedzi skulony na fotelu i się przechyla to w przód, to w tył*

Steve: *siedzi w fotelu na drugim końcu pokoju i obserwuje Bucka dziwnym wzrokiem* **Dziwny jakiś**

Fox: Tsaaa, to może zacznijmy już te pytania, a na Bucka będziemy uważali w trakcie. To teraz pytanie od DziewczynaPtyna do Steva:
"Kochanie, czy mógłbyś przestać zgrywać to swoje LANGUAGE!!! Bo dziś podsłuchałam cię jak słuchałeś GANG ALBANII..."

Avengers: *😱😱😱*

Steve: Podsłuchiwałaś mnie?! Nie wolno NIKOGO podsłuchiwać. I nie Kochaniuj mi tu, i tak będzie kara.

Tony: Steven Grey Rogers kufa XDDD

Bucky: Nieeee! *fleshbacki z tych wszystkich opowiadań +18 Stucky*

Tony: Taaak XD

Steve: A w odpowiedzi na pytanie to możliwe, że to ogranicze, aczkolwiek nic nie obiecuje.

Tony: Bunt mrożonek na pokładzie!!

Fox: Wyzwanie dla Thora od poprostu_jaa:

"Mów do końca rozdziału ŚPIEWAJĄC"

Thor: Nosz kuur-

Loki: *wybucha śmiechem* Tylko wiesz, bo jest problem. On nie umie śpiewać XD

Thor: Ejj no, chyba nie jest aż tak źle...

Loki: Jest XDDDD

Thor: I tak się podejmuje tego wyzwania i to od teraz **nie będę nic mówił przez cały rozdział i styknie**

Fox: Pytanie i wyzwanie do Lokiego od milunek:
[P] Lubisz sernik?

Loki: Co to sernik?

Fox: Takie ciastko no. Czasem z rodzynkami, ale rodzynki są fuuu.

Loki: Nie jadłem nigdy sernika to sory, ale się nie wypowiem.

Fox: [W] Przytul Tonego.

Loki: NOPE.

Tony: EEEEEEEEEEE.

Fox: Musicie. Tulić się. Już.

Loki: Nie za darmo.

Fox: Jak go przytulisz to może dostaniesz ten seeeeerniiik.

Loki: Uuuu, brzmi ciekawie. Choć tu Stark!

Tony: Kurwa, jakim cudem się w ogóle zgodziłeś?! *taktyczny odwrót*

Loki: Tonnyyyyyś *leci za Starkiem*

Tony: Gościu, jesteś pojebany! *spinkala*

Loki: *teleportuje się do Starka i go przytula*

Tony: Bueeeeeeeee, zostaw mne *szarpie się*

Loki: *idzie z nim w rączkach do kanapy*

Tony: *mina obrażonego dziecka* PUŚĆ MNIE.

Loki: *wypuszcza go na podłogę przed kanapą* Nie to nie *siada na kanapie*

Tony: *leży na podłodze z Grumpy Cat face*

Fox: Od @Hermione_Rogers do Bucka:
"Przeczytaj jakieś Stucky, ale takie +18 (hyhy)"

Bucky: *trzęsie się*

Fox: Barnes już wykonał to zadanie i to około 4 miesiące temu jak tylko ten komentarz przeczytał bo był ciekawy co to to całe Stucky. Takżeeee ten.

Bucky: Dzięki za problemy psychiczne i stany lękowe.

Steve: Co to Stucky?

Bucky: Oj nie chcesz wiedzieć *przełyka nerwowo ślinę*

Fox: To może teraz następne pytanie *ta szybka zmiana tematu* od Love_Plums do Lokesa:
"Lubisz kebaby?"

Loki: O, kebaby to akurat jadłem. Lubię, bardzo lubię.

Bucky: Zajebisty nick!!

Fox: Wyzwanie od @Yudokunaumi do Bucky'ego:
"Wyjdź za mnie bhaha"

Bucky: Emmmmnemm, no może.

Steve: Serio, Buck? Nie znasz jej nawet.

Bucky: A ty to się zamknij **Stucky. Brrr**

Nat: **Okaaay, nie wnikam**

Fox: Teraz seria pytań i wyzwań od poprostu_jaa:
"Do Tony'ego: Zatańcz makarene"

Tony: *wzdycha i wstaje z podłogi*

Avengers  *robią duże oczy* **On serio to zrobi? Bez żadnych skarg i obelg? Łooo**

Tony: *zaczyna tańczyć*

Loki: *rzuca pieniądze* Gorzko, gorzko! XD

Tony: *siada na kanapie*

Fox: E no. Za krótko 😐

Tony: Ciesz się, że w ogóle to zrobiłem.

Fox: I tak byś musiał ekhem to znaczy. Wyzwanie dla Bucka:
"Zaśpiewaj Havane"

Bucky: HA WA NA U NA NA eeee COŚ TAM COŚ TAM COŚ HA WA NA U NA NA. MAJ HART ISYNT HA WA NA. HA wA NA U NA NA.

Avengers: *program Avengers.exe przestał działać* **AŁA**

Bucky: Ładnie było?

Steve: Szczerze, czy miło?

Bucky: Najlepiej i to i to.

Steve: Bardzo ładnie wyszedł ci ten śpiew godowy wielorybów.

Bucky: Ehhhhhhhhhh.

Fox: Do Steva:
"Pozwól Avengersom dotknąć swojej tarczy ( ͡° ͜ʖ ͡°)"

Steve: O, nie. Nie nie nie nie. Nie pozwalam. A już na pewno nie Lokiemu.

Nat: Ale Loki nie jest członkiem Avengers.

Tony: Za to innym członkiem już tak.

Loki: *mruży oczy*

Tony: To ja lecę po tarcze! *wypinkala*

Steve: *wzdycha*

Tony: *wraca z tarczą* Bierzcie i trzymajcie to wszyscy! *kładzie tarcze na stole*

Avengers: *tykają tarcze* Uuuuuuu hyhy ( ͡° ͜ʖ ͡°)( ͡° ͜ʖ ͡°)

Steve: To się nazywa dopiero gwałt zbiorowy ;_; Biedna tarcza.

Tony: Ale skąd ty wiesz-

Steve: Nie ważne.

Avengers: EEEEEEEEEEE.

Fox: Do Lokiego:
"Chcesz tampony czy może podpaski?"

Loki: Eee, ale o co chodzi?

Thor: *siedzi cichutko i patrzy w okienko bo taaakie akurat się zrobiło ciekawe*

Avengers: *patrzą na Thora*

Loki: THOR. GADAJ O CO W TYM CHODZI.

Thor: **zdrajcy** Nooo booo wie E E E ESZ ch O O O dzi o to ż E E E E *jodłuje*

Avengers: *starają się być cicho, ale trudno im jest opanować śmiech*

Thor: W poprzednim rozdziale, 

Na pełnym przypale, 

Powiedziałem, że masz okres, 

Choć okresu nie masz wcale, JOŁ JOŁ NYGA NYGA *rapuje*

Loki: *facepalm* W normalnych okolicznościach bym ci coś zrobił, ale to co musisz robić z głosem to już dostateczna kara.

Avenegers: XDDDDD

Fox: Do Clinta:

''Wczoraj widziałam cię na mieście jak dotykałeś pomnik, dlaczego to robiłeś?"

Clint: EE TO WCALE NIE JA. TO PO PROSTU KTOŚ BARDZO PODOBNY DO MNIE. NA PEWNO NIE JA.

Fox: Do Pietra;

"Idziemy pobiegać? Tylko POWOLI"

Pietro: Niestety, ale obawiam się, że mimo wszystko byłbym dla ciebie za szybki *zakłada okulary przeciwsłoneczne* 

Fox: Do Petera:

"Co by było gdyby to nie pająk ciebie ukąsił tylko wąż? Czym byś wtedy pluł? Xd"

Peter: No nie wiem. Nigdy nad tym nie myślałem.

Loki: Wąż powiadasz? ( ͡° ͜ʖ ͡°)

Thor: Oł noł, oł noł, oł noł noł noł noł noł *śpiewa*

Peter: Czyli, że plułbym Lokim?

Loki: ( ͡° ͜ʖ ͡°)( ͡° ͜ʖ ͡°)( ͡° ͜ʖ ͡°)( ͡° ͜ʖ ͡°) fajnie to brzmi.

Peter: *robi duże oczy*

Thor: RUN BITCH, RU U U U U UUUUNNNN! 

Fox: Dobra, chyba koniec na dziś. Piszcie wyzwania i pytania to będą następne części. Adioos *bierze Petera i wypierdziela z kraju*

Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro