#45 ~ Au
Bucky: Au! Rozciąłem sobie palec
Steve: Pocałuję to nie będzie bolało *cmoka w palec*
Bucky: *wtf*
Steve: No wiesz, kiedy ktoś się skaleczy to zawsze go tam całuje żeby się polepszyło. Serio, to pomaga.
*później*.
Steve: Bucky!?
Steve: Dlaczego jesz te szpilk-
Steve: O MÓJ BOŻE, BUCKY
*później*
Bruce: Tony, serio tego chcesz? Masz pewność?
Tony: Jak jeszcze nigdy. Nie pierdol tylko działaj.
Bruce: *chlast*
Tony:
Tony: STEVE ROZCIĄŁEM SOBIE CHU-
Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro