#4 ~ doktor
Deadpool: *zdejmuje spodnie* A więc, doktorku. Mam tu taką paskudną wysypkę. Oddaje się w twoje ręce. Tylko prosze, Pozbądź się jej szybko. Może być nawet boleśnie. Jestem dużym chłopcem dam radę!
Deadpool: Pomożesz mi?
Dr. Strange: Ja pierdole *przeciera twarz dłonią* Panie Wilson. Ostatni raz Panu mówię. NIE JESTEM TEGO TYPU LEKARZEM.
Deadpool: Czyli, że nie?
Dr. Strange: Czyli, że WYPIERDALAJ.
Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro