Chào các bạn! Vì nhiều lý do từ nay Truyen2U chính thức đổi tên là Truyen247.Pro. Mong các bạn tiếp tục ủng hộ truy cập tên miền mới này nhé! Mãi yêu... ♥

26. Nietoperze, lista i zakłady.

Hello There!

Eeeeee....

To znaczy...

Hejka!
Rozdział po krótkiej przerwie nareszcie się pojawia. Przypominam, że prawa do postaci i filmu należą do Marvel'a i Sony. Życzę Wam miłego czytania.

- Panie Stark! - krzyczy trochę przestraszony Peter.

- Luzik, moja zbroja to wytrzyma. - mówi zdecydowanie i uspokajająco Tony.

- Naprawdę masz pecha, skoro mówisz, że coś takiego to luzik. - mówi Shuri.

- Ja już bym był obsrany, nienawidzę nietoperzy. - mówi Clint.

- Czemu? Przecież one są takie słodkie. - mówi Peter.

- Słodkie?! Pełno ich lata przy moim domu, są gigantyczne i mają ostre zęby. - mówi poważnie Clint.

- I zamieniają się w wampiry. - dodaje Scott.

Kilka osób parska ze śmiechu.

- Chciałbym być takim wampirem jak z Hotelu Transylvania. - mówi z rozmarzeniem w głosie Peter.

- Lepiej, żebyś szybko wrócił na pole walki, Tony. Muszę zobaczyć epicki pojedynek Iron Mam vs Thanos. - mówi podekscytowana Shuri.

Tony puszcza do niej oko.

- Mnie nie da się tak łatwo pozbyć. - mówi Tony.

- Wiem coś o tym, czasami jesteś naprawdę męczący. - mówi złośliwie Natasha

- Co powiedziałaś?! - mówi szybko Tony.

- Nic, nic. - odpowiada szybko z uśmiechem Natasha.

Tony przewraca oczami.

- Następne Prima Aprilis i Halloween będą zabawne. - po chwili mówi cicho i złośliwie Tony.

Natasha słysząc to, domyśla się o co mu chodzi.

- Jesteś zły. - mówi z rozbawieniem Natasha.

- Podoba Ci się to. - odpowiada Tony.

- Masz rację, muszę to zobaczyć. - mówi podekscytowana Natasha.

Spider-Man strzela siecią w twarz Thanos'a, sieć zasłania mu oczy. Zanim Thanos zdąży jakkolwiek zareagować Spider-Man przelatuje nad nim i kopie go w twarz.

- Nieźle dzieciaku. - mówi Tony.

- Dzięki Panie Stark. - odpowiada Peter.

- Ten kop był kozacki. - mówi zafascynowany Scott.

- Ten atak był epicki! Dzięki niemu podskakujesz jeszcze wyżej na
mojej liście moich ulubionych
superbohaterów. - mówi Shuri.

Shuri wyjmuje zza siebie kartkę papieru i długopis, skreśla coś na niej i zapisuje.

- To jest Twoja lista ulubionych superbohaterów? - pyta Peter.

- Tak, są na niej wszystkie osoby, które są w tym pokoju poza mną. - odpowiada Shuri.

- Mogłabyś ją nam przeczytać? Od końca listy. - prosi Tony.

- Eeeeee... No jasne. Tylko, żeby nikt się nie obraził, że jest tak nisko. - mówi Shuri.

- Czytaj. Nie jesteśmy małymi dziećmi. - mówi Clint.

- No nie wiem, Clint. Nie popłacz się. - mówi złośliwie Natasha.

Clint wytyka jej język.

- Ciekawe kto z nas jest na końcu. - mówi zaciekawiony Scott.

- Napewno nie ja. - mówi pewny siebie Tony.

- Będę wyżej niż Ty. - mówi Rhodey do Sam'a.

- Pfff... Napewno. -mówi sarkastycznie Sam.

- To co? Zakład? - pyta Rhodey.

- Zakład. - odpowiada Sam.

- Na sto procent będę wyżej niż T
Wy. - mówi Tony do Peter'a i Natashy.

- Dobry żart Panie Stark. - mówi Peter.

- W Twoich snach blaszaku. - mówi Natasha.

- Może zakładzik? Przegrane osoby będą musiały zrobić coś co powie wygrana osoba. - mówi Tony.

- Przyjmuję zakład. - mówią w tym samym momencie Peter i Natasha.

- Przygotujcie się na przegraną lamusy. - mówi złośliwie Tony.

Natasha i Peter przewracają oczami.

- Peter, sojusz? Jeśli, któreś z nas wygra to nie każe drugiemu robić czegoś okropnego. - mówi cicho Natasha.

- Spoko, już nie mogę się doczekać przegranej Pana Stark'a. - odpowiada podekscytowany Peter.

- Ja też. - mówi z uśmiechem Natasha.

- Założę się, że będę wyżej w rankingu niż Ty. - mówi zdecydowanie Clint.

- No to mamy zakład? Ja będę wyżej. - stwierdza Scott.

- No to zakład. - potwierdza Clint.

Clint i Scott przybijają piątke.

- Od razu mówię, że najtrudniejszy wybór miałam przy dwóch ostatnich miejscach, to był najtrudniejszy wybór. Moja lista pewnie niektórych z Was zaskoczy, a najbardziej zaskoczy Was ostatnie miejsce. - mówi Shuri.

- Czytaj, czytaj, czytaj! - skandują wszyscy.

- No, więc zacznę od końca. Ostatnie miejsce, czyli szesnaste ma......... Kapitan Ameryka. - mówi Shuri.

Cała sala jest zdziwiona.

Tony zaczyna się śmiać.

- Ha, ha, ha! Mrożonka jest ostatni. - mówi przez śmiech Tony.

- Nie spodziewałem się tego. - mówi zdziwiony Clint.

- Piętnaste miejsce zajmuje... Falcon. - mówi dalej Shuri.

- Ha, ha! Przegrałeś! - mówi zwycięsko Rhodey.

- Sam jest wyżej niż Cap ze względu na to, że Falcon lata, a mi zawsze podobają się postacie latające. - mówi Shuri.

- Przynajmniej nie jestem ostatni. - wzdycha Sam.

- Na czternastym miejscu jest...Bucky/Zimowy Żołnierz/Biały Wilk. On zabawnie przypomina mi Jezusa i to ja zbudowałem mu fajne ramię. - mówi Shuri.

- Ehhhh... Ale mamy słabe noty. - mówi Bucky.

- Noooooo, koszmarne. - potwierdza Mrożonka.

- Przynajmniej nie jestem na ostatnim miejscu. - mówi z uśmiechem Bucky.

- Ha, ha, bardzo zabawne. - odpowiada sarkastycznie Mrożonka.

- Widzę, że Team Cap ma słabe miejsca. - mówi Scott.

- Oby nam lepiej poszło. - dodaje Clint.

- Trzynaste miejsce jest w posiadaniu... Ant-Man'a. U Ant-Man'a najbardziej podoba mi się jego strój i jak on działa. - mówi Shuri.

- Ha, ha! Wygrałem frajerze! - mówi zwycięsko Clint.

- Team Cap, póki co jest na słabych miejscach, oby tak dalej. - mówi Peter.

- Zgadzam się z Tobą dzieciaku. - potwierdza Tony.

- Najbardziej mnie ciekawi kto będzie w top 3. - mówi zaciekawiona Natasha.

- Mam tak samo. - mówi Tony.

- Dwunaste miejsce zajmuje... Hawkey. Zadziwia mnie jak zwykły człowiek może tak strzelać z łuku. - mówi Shuri.

- Jestem tylko jedno miejsce nad nim?! Żenuła! - mówi Clint.

Scott zaczyna śmiać się z Clint'a.

- Nie popłacz się. - przypomina Natasha.

Clint przewraca oczami.

- Jedenaste miejsce na mojej liście zajmuje... Hulk. Lubię Doktora Banner'a, a poza tym, kto nie lubi zielonego giganta, który może rozwalić prawie wszystko. - kontynuuje Shuri.

- Wysokie miejsce. - mówi do siebie Bruce.

- Czyli jestem w top 10. Wow, zadziwiające. - mówi zdziwiony T'Chala.

- Nie dziwi się, to ja stworzyłam Ci strój. - mówi Shuri.

Shuri ma kontynuować czytanie ale ktoś jej przerywa.

- Moglibyśmy wrócić do filmu? Wiem, że chcieliśmy, żebyś nam przeczytała tą listę, ale nasza ostatnia rozmowa trwała bardzo długo, a ta też się na taką zapowiada, a ja chciałabym obejrzeć trochę więcej filmu. Mogłabyś np. po jakimś przejściu przeczytać kolejne 5 miejsc. - mówi Natasha.

- No spoko, ja też chcę zobaczyć tą
walkę. - odpowiada Shuri.

- To trochę poczekamy na rozstrzygnięcie zakładu. - mówi Tony.

- I o to mi chodziło. - mówi z uśmiechem Natasha.

- Pokażesz mi tą listę? Kto jest na pierwszym miejscu? Na, którym miejscu jestem ja? - pyta cicho i szybko Wanda.

- Wszystko w swoim czasie(pozdro dla Quatronów;)). - odpowiada złośliwie Shuri.

- Ale Ty jesteś. - mówi zirytowana Wanda.

- Wiem jestem genialna. - mówi Shuri.

Wanda przewraca oczami.

Film w końcu się odpauzowuje.

Podczas gdy Thanos ma dalej zaklejone oczy, podbiega Drax. Robi on ślizg, tnie sztyletem w tył jego prawej nogi, przez co Thanos lekko się ugina.

Wszyscy wiwatują Drax'owi.

Drax atakuje też jego rękę z rękawicą. Nagle Strange przechodzi przez portal. Strange atakuje Thanos'a magią, magia ta formuje się w pomarańczowy miecz.

- Ale czad! - mówi podekscytowany Peter.

- To takie fajne! Uwielbiam magię! - mówi Shuri.

Thanos nadal z siecią na twarzy walczy ze Strange'em i Drax'em od dwóch stron. Quill nadlatuje od tyłu. Thanos odpycha Drax'a tak, że ten toczy się po ziemi.

- Cholera. - mówi Shuri.

Thanos chwyta miecz Strange'a.

- Cholera! - krzyczy Shuri.

Thanos zrywa sieć z oczu. Quill skacze po jakiś lewitujących częściach gruntu. Miecz Strange'a znika. Thanos kopie w Strange'a, ten na szczęście w ostatniej chwili tworzy chwilową, małą tarczę. Dzięki temu atakowi Thanos trochę odsuwa od siebie Strange'a.

- Gdzie do cholery jest Iron Man?! - pyta poddenerwowana Shuri.

- No właśnie! Gdzie do cholery jest Iron Man?! Eeeee... To znaczy... Gdzie do cholery jestem ja?! - mówi próbując rozbawić innych Tony.

Niektórzy parskają śmiechem.

Quill strzela od tyłu w plecy Thanos'a. Thanos odwraca się i próbuje strzelić w Quill'a fioletowymi wiązkami z kamienia mocy. Strange formuje pod stopami Quill'a magiczne krążki pomarańczowego, magicznego gruntu, na które wskakuje Quill(zdjęcie w mediach). Wskakuje on coraz wyżej i bliżej Thanos'a. Quill skacze nad Thanos'em, przyczepia na jego plecach jakąś bombę i staje na gruncie. Gdy Thanos się do niego odwraca, Quill powoli wpada w portal za nim, zanim jednak znika mówi:

- BUM!

I pokazuje mu środkowy palec. Quill znika w portalu, a bomba będąca na Thanos'ie wybucha.

Cała sala wybucha śmiechem.

- O mój Thorze!!! - krzyczy Shuri.

- To było genialne! - ryczy Peter.

- Wody! - krzyczy przez śmiech Wanda.

- Chociaż coś zrobił porządnie. - mówi przez śmiech Tony.

Jak tam mijają Wam wakacje?
Jak podobał się Wam rozdział?

Kolejny rozdział najprawdopodobniej pojawi się w czwartek, najpóźniej w piątek.

Dobranoc!

Lub

Miłego dnia!

Pa!

:)

Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro