#74 ~ Vision romantyk
Sharon: *pociera ramiona dłońmi* Yhh, robi się coraz zimniej.
Steve: Proszę, załóż moją kurtkę *wręcza jej kurtkę*
Sharon: Aww. Dziękuję, Steve. Jesteś taki kochany *ubiera kurtkę i całuje Rogersa w policzek*
Wanda:
Wanda: Ahhh, mi też jest strasznie zimno *patrzy na Visiona*
Vision: Przykro mi, lecz nie mam wpływu na zaistniałą nagłą zmianę pogody, panno Maximoff. Natomiast jeśli tylko tego panienka zapragnie, mogę polecieć po Thora. Z tego co mi wiadomo ma on kontrolę nad niektórymi zjawiskami atmosferycznymi.
Wanda:
———-
Ps: Czy tylko ja uważam, że związek Sharon i Steve'a to ZUO?
Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro