#62 ~ bałwan
Clint: *podchodzi do drzwi od pokoju Natashy*
Clint: Ej, Nat! Ulepimy dziś bałwana?
Nat: Nie.
Clint: *wzdycha*
Clint: *odchodzi od drzwi*
Clint: *bierze rozbieg i kopniakiem wyrywa drzwi z zawiasów*
Clint: *wchodzi do pokoju Natashy*
NATASHA!
Clint: ULEPIMY TEGO PIERDOLONEGO BAŁWANA?
Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro