Chào các bạn! Vì nhiều lý do từ nay Truyen2U chính thức đổi tên là Truyen247.Pro. Mong các bạn tiếp tục ủng hộ truy cập tên miền mới này nhé! Mãi yêu... ♥

36

Tony:  Wando, kochana córko...

Tony:  Podejdź tu...

Tony:  Muszę ci coś przekazać...

Wanda:  Tony, dobrze się czujesz?

Tony:  Nie trzeba...

Wanda:  Zadzwonię po ambulans.

Tony:  Nie musisz...

Wanda:  Zaraz tu będą i ci pomogą.

Tony:  Na prawdę to nie jest konieczne...

Wanda:  Nie ruszaj się. Idę po telefon.

Tony:  WANDA DO CHOLERY JA NIE UMIERAM ZOSTAŃ TU I MNIE WYSŁUCHAJ

TONY:  ZRESZTĄ JAK MIAŁBYM SIĘ RUSZYĆ SKORO CHYBA POŁAMAŁEM KRĘGOSŁUP?!

Natasha:  Nie połamałeś, przecież jakoś trzymasz telefon.

Wanda:  ...

Tony:  Zima nadchodzi...

Natasha:  Jest początek wiosny.

Tony:  Nie przerywaj mi.

Tony:  Mój czas na tym świecie dobiegł końca...

Tony:  Musisz wiedzieć, że...

Tony:  Ja... Jestem twoim ojcem...

Tony:  Bleh.

Wanda:  NIEEEEEEEEEEEEEEEEEEE!!!!!!!!!!!

Wanda:  A teraz tak na poważnie, dzwonię po ambulans.

Wanda:  Nie wiem jakim cudem przeżyłeś upadek z dwudziestego piętra, ale wiem, że jeśli nie trafisz szybko do szpitala, to to nie będzie nasz największy problem.

***

Tymczasem na prywatnym chacie Strażników Galaktyki...

Star-Lord:  DLACZEGO WYRZUCIŁAŚ GO PRZEZ OKNO?!

Drax:  On tak śmiesznie leciał i piszczał jak panienka XDDDD

Star-Lord:  Nie można tak po prostu wyrzucać ludzi przez okna!

Star-Lord:  To... To nie godzi się z naszymi zasadami!

Gamora:  Twoimi zasadami, Quill.

Gamora:  Ja mam własne, które mówią, że jeśli ktoś spróbuje mnie znieważyć, gorzko tego pożałuje.

Drax:  Ej, zrób to jeszcze raz XD

Star-Lord:  Nie, Drax! Przestań ją podrzegać do złego!

Star-Lord:  Stark nas tu zaprosił, więc nie rób mu krzywdy...

Gamora:  Pff...

Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro